Sarius
Popiół i diament
[Intro]
Jeden więcej albo jeden mniej
Więcej lub jeden mniej
Więcej lub jeden mniej
Jeden więcej lub...

[Zwrotka 1]
Nie ma dokąd iść, umarł już ostatni mistrz, wróg właśnie trafił za trzy
Każdy się patrzy jak "nie, to nie Ty", nie wychodzisz z chaty już od tylu dni
Kolor ściany zaczyna gryźć, wyjście na dwór jest jak jakiś cyrk
Szykuję się na to jak na koncerty i dalej to wszystko jest szare jak popiół
Znów przecieram oczy i liczę na szansę, a chyba już nigdy jej tu nie odnajdę (okej)
Jak mam się bronić? Te same demony, które trzymam w głowie już rządzą tym światem
Nie chcę pomocy, wystarczy przy barze jak zawsze mój kumpel, ten stracony czas
Zlatuję z hajsem, spadam jak szlug, kończę jak gnój, który wyjebał Ci pannę
Pan z telewizji? Bynajmniej
Niosę tu tylko tę prawdę, sam ją też komuś ukradłem
Mi niczego wcale nie żal jest
Chcesz to się zwierzaj z łez, skarbie
Żadnych przyjaźni w tej branży, od dziecka outsider
Nawet po czasie nie umiem inaczej
Nawet jak dobrze jest mi pośród braci
Przychodzi ten moment i wkładam słuchawki

[Przedrefren]
Popiół i diament
Wszystko jest szare jak popiół i diament
Tyle to warte, co popiół i diament
Pierwsze i drugie tu po mnie zostanie
[?] jak popiół i i diament
Popiół i diament
Wszystko jest szare i tyle to warte...
[Refren]
Nie wiem, gdzie mnie znowu znajdziesz
Czy to będzie jeszcze diament
Wiem, że blaknie mój atrament (atrament)
Szary popiół śpi na kartce
Aż wypali w niej tożsamość (tożsamość)
Czy zabłyśnie jak latarnie
Czy się spali jak co rano (jak co rano)
I już jej nigdy nie odnajdzie

[Przejście]
Okej, nawet kiedy mnie odnajdą (hehehehe)
Jeden więcej lub jeden mniej, he
Więcej lub jeden mniej...

[Zwrotka 2]
Kolejny artysta, którego kochałem dogrywa się komuś, kogo mam za szmatę
I pewnie, że znajdą się tutaj też tacy, co tak mówią o mnie ze względu na walkę
I możecie marzyć, że kiedyś się przejmę, i wezmę do siebie pogardę
Na pocieszenie Wam rzucę tę prawdę: ostatnio ze mną jest regres totalny
Sępy wołają już zastępy straży
A hieny niech zbiegną się tu do kolacji
Czuję się jakbym przegapił ten moment, by coś tu zostawić
Widzę na placu ziomali z wózkami
Kiedy znów wracam z melanżu nad ranem
Spoko, ktoś musiał robotę odwalić
Teraz możecie pokazywać na mnie
Teraz przemawia tu Scarface, kochani
[Interludium]
You need people like me
So you can point your fucking finger (fucking finger)
And say: "that's the bad guy"

[Przedrefren]
Popiół i diament
Wszystko jest szare jak popiół i diament
Tyle to warte, co popiół i diament
Pierwsze i drugie tu po mnie zostanie
[?] jak popiół i diament
Popiół i diament
Wszystko jest szare i tyle to warte...

[Refren]
Nie wiem, gdzie mnie znowu znajdziesz
Czy to będzie jeszcze diament
Wiem, że blaknie mój atrament (atrament)
Szary popiół śpi na kartce
Aż wypali w niej tożsamość (tożsamość)
Czy zabłyśnie jak latarnie
Czy się spali jak co rano (jak co rano)
I już jej nigdy nie odnajdzie (okej)
Nie wiem, gdzie mnie znowu znajdziesz
Czy to będzie jeszcze diament
Wiem, że blaknie mój atrament
Szary popiół śpi na kartce
Aż wypali w niej tożsamość
Czy zabłyśnie jak latarnie
Czy się spali jak co rano
I już jej nigdy nie odnajdzie