[Zwrotka 1: Sonofthesun]
Teraz robię ruchy, rano pije smoothie
Czyszczę nowe buty, bo chcę wyjść na ludzi
Ludzie nie chcą nam przeszkadzać, my patrzymy na to z góry
Chcę widzieć tylko Twój uśmiech, kiedy opowiadam bzdury
Kiedy chwytam Cię za rękę, znowu chwytasz mnie za słowa
Przy Tobie chcę bez maski być, nie chce niczego chować
Bo mnie nie oceniasz widzę to w twoich oczach
W Twoich pięknych ciemnych oczach
Ja chcę gładzić Twoją skórę smooth
Kiedy opowiadasz story, masz w sobie luz
Kiedy planujemy chwilę, przyśpiesza puls
Ale póki, co śpiewaj albo ze mną nuć
[Refren]
Kiedy robi się ciemno, włącz latarkę, chodźmy dalej
Daj mi rękę, poszukamy gdzie jest świata kraniec
Kiedy robi się ciemno, włącz latarkę, chodźmy dalej
Daj mi rękę, poszukamy gdzie jest świata kraniec
Kiedy robi się ciemno, włącz latarkę, chodźmy dalej
Daj mi rękę, poszukamy gdzie jest świata kraniec
[Zwrotka 2: Suzi Scherbatsky]
I nie pytam skąd ten kolor zmiksowałeś, wszystkie akcje
Zawsze było Ci za mało, zawsze chciałeś poczuć bardziej
Lubię kiedy znowu gładzisz moją skórę smooth
Mówisz o mnie ładnie i używasz ładnych słów
Skarbie, gubię się ale to czas na ruch
Ostatni buch
Lubię być przy tobie i to nie jest joke
Ucinać pogawędki nocą, or when you provoke
Lubię z Tobą się śmiać, i to też nie jest żart
Czasem nie masz racji ale za to ja jestem right
I pewna Ciebie
Dużo ludzi wokół nas, leci California White
Chyba dobrze że nie palisz
I to nie jest żaden bait
Lubię to że zaciągasz się nie dymem a powietrzem
Trochę bonnie i clyde ale obejdzie się bez przestępstw
Lajt
[Refren]
Kiedy robi się ciemno, włącz latarkę, chodźmy dalej
Daj mi rękę, poszukamy gdzie jest świata kraniec
Kiedy robi się ciemno, włącz latarkę, chodźmy dalej
Daj mi rękę, poszukamy gdzie jest świata kraniec
Kiedy robi się ciemno, włącz latarkę, chodźmy dalej
Daj mi rękę, poszukamy gdzie jest świata kraniec