Koneser
Troche głupio wyszło
[Refren]
Nic nie, nic nie obiecałem
Łatwiej było rozstać się z tobą niż z towarem
Żyje jak za karę, na całym ciele rany (wszędzie)
Nie pamiętam co mówiłem przez jebane xany
Trochę głupio wyszło
Trochę głupio wyszło
Trochę głupio wyszło
Trochę głupio wyszło
[Zwrotka]
Najchętniej bym zasnął nie obudził się
Stres pourazowy ciągle budzi mnie
Ona wkurwia ucho tak jak budzik w tle
Jebać tłumy te tylko uncji chce
Na słuchawie z bratem mówi, że ma dosyć tego
Znowu się nie zobaczymy tu do następnego..
Pamiętasz jak robiliśmy zawsze cos z niczego?
Chodzę cały czas na bombie, w mojej głowie wojna
Proszę nie płacz na mym grobie
Co nam jeszcze powiesz?
W sumie nie za wiеle tylko minutowa spowiedź, o mnie, o tobiе (ej)
[Refren]
Nic nie, nic nie obiecałem
Łatwiej było rozstać się z tobą niż z towarem
Żyje jak za karę, na całym ciele rany (wszędzie)
Nie pamiętam co mówiłem przez jebane xany
Trochę głupio wyszło
Trochę głupio wyszło
Trochę głupio wyszło
Trochę głupio wyszło