[Bridge - Koneser]
Ej, raz, dwa, trzy
[Refren - Koneser]
Zapierdalam ściechę tu na pattern (zapierdalam ściechę tu na pattern)
Grube stilo, jakby namalowane fatcapem było
Same pasy, jak w karate (same pasy, jak w karate)
Od wyboru do koloru, nocą rzucam ją na matę
Trafiony zatopiony jak statek widmo (trafiony zatopiony jak statek widmo), trafiony zatopiony jak statek widmo
Trafiony zatopiony jak statek widmo (trafiony zatopiony jak statek
Widmo), trafiony zatopiony jak statek widmo
[Zwrotka 1 - Koneser]
Nocą wychodzi tu ze mnie demon, tak jak Boogie Man
Chodzę jak lunatyk drugi dzień
Ona myśli, że jest gwiazdą, tak jak shuriken (pew, pew)
Na ulicy same szczury (blee), ale nie obchodzą bzdury te (blee)
Z dala o całego stada, nadal ze mną moje grono, jebać tłumy w tle
Uno momento, wracam jak boomerang, w plecaku mam delikatesy, ale nie (?)
Po takim temacie ma dusza by poszła na spacer, a twoja umiera
Nie pytam gdzie zera, ta paka pierdoli tu mocniej od sera
Nocą nałyka się tego nasienia i wszystko posprząta jak ściera (i wszystko posprząta jak ściera)
Ty weź ściągaj tą biżuterię za winklem
Stary tu miał bransoletę na nodze, chwila i wyjebał w kibel
Ja mordę mam brzydką tu tak jak Bulterier
Ta szmata pisze wciąż do mnie "włóż we mnie"
Co to za stilo, bo u was to biednie, a przy mnie albinos we mgle nawet blednie
Wpierdalam chochliki, wpierdalam chochliki
Trunek wylewam na kubek, wylewam to na chodniki
Znalazłem tą twoją zgubę, miała czerwone poliki
Chętnie się sypie jak puder, lecz to nie zadanie mej kliki, bo nikt nie zje dziwki po nikim
(kliki, bo nikt nie zje dziwki po nikim)
(kliki, bo nikt nie zje dziwki po nikim)
[Refren - Koneser]
Zapierdalam ściechę tu na pattern (zapierdalam ściechę tu na pattern)
Grube stilo, jakby namalowane fatcapem było
Same pasy, jak w karate (same pasy, jak w karate)
Od wyboru do koloru, nocą rzucam ją na matę
Trafiony zatopiony jak statek widmo (trafiony zatopiony jak statek widmo), trafiony zatopiony jak statek widmo
Trafiony zatopiony jak statek widmo (trafiony zatopiony jak statek
Widmo), trafiony zatopiony jak statek widmo
[Zwrotka 2 - Hvze]
Jak wchodzę w pizdę, to wychodzę pępkiem
Ona lubi udawać, że tego nie chce
Duszę jej gardło, bo lubi ten bezdech
(?) wydziabała na ręce
Mój chuj jak torpeda
Znów tu ją rozjebał
Brum, brum i jest temat
Szczurku, dla ciebie nie ma
Wbijam ją na pokład twoje suczki
Chciały poznać co to trójkąt bermudzki
Zwiedzam odkąd nie da się mnie dziś uśpić
Dzisiaj nie buźkę, no bo na nóżki
Ja to wytrych, jebać ten klucz do furtki
Ziomek naraz tu zarzuca trzy duszki
Fajna suka, ale każdy na nią spuścił
Uzależniona jest od czarodziejskiej różdżki
(uzależniona jest od czarodziejskiej różdżki)
(uzależniona jest od czarodziejskiej różdżki)
[Refren - Koneser]
Zapierdalam ściechę tu na pattern (zapierdalam ściechę tu na pattern)
Grube stilo, jakby namalowane fatcapem było
Same pasy, jak w karate (same pasy, jak w karate)
Od wyboru do koloru, nocą rzucam ją na matę
Trafiony zatopiony jak statek widmo (trafiony zatopiony jak statek widmo), trafiony zatopiony jak statek widmo
Trafiony zatopiony jak statek widmo (trafiony zatopiony jak statek
Widmo), trafiony zatopiony jak statek widmo
(jak statek widmo)
(jak statek widmo)
(jak statek widmo)
(jak statek widmo)