[Refren]
O co chodzi kolo, żyję sobie yolo
Palę sobie lolo, twoja suka konno
Ja i mój kondon, wielki tak jak ponton
O co chodzi kolo, żyję sobie yolo
Palę sobie lolo, o co chodzi kolo
Żyję sobie yolo, palę sobie lolo
Twoja suka konno, ja i mój kondon
Wielki tak jak ponton, o co chodzi kolo
[1 Zwrotka]
Żyję sobie yolo
Gadania jej nie słucham bo dla mnie to monolog
Na grzybka kładzie kciuka tak jak na analog
Spuszczam jej się w oczy to dopiero prolog
Mam jej sprawdzić dupę bekari jak proktolog
Zabieram twoją sukę na obiad
Choć w kieszeni noszę bułę dalej jest głodna
Muszę dzwonić po złotówę hajs idzie jak woda
Niby nie mam samochodu a w zapasie ze sto koła
Bicek klata chuj nie wata pachnę Hugo Bossem ona czuje a ma katar
Kutas taki długi jak jebana armata
Chciała go na klatę ale ciężar ją przygniata
No i sobie do niej krocze i się na nią już nie bocze
Że jej płonie znowu krocze (psss) spuszczam się na krocze
Refren]
Kolo, żyję sobie yolo
Palę sobie lolo, twoja suka konno
Ja i mój kondon, wielki tak jak ponton
O co chodzi kolo, żyję sobie yolo
Palę sobie lolo, o co chodzi kolo
Żyję sobie yolo, palę sobie lolo
Twoja suka konno, ja i mój kondon
Wielki tak jak ponton, o co chodzi kolo
[Outro x4]
Żyję sobie yolo