[1 verse x2]
Czuję się dzisiaj za bardzo zalany tym wszystkim
Moja słaba głowa zawsze przelicza te liczby
Nie wiem czy wytrzymam dziś z tym, niewiem jestem sam
Czuje tylko jak zalewa pierdolony strach
[2 verse]
Boje sie przyszłości bardzo, boję sie już wszystkich
Ogarniają mnie od zawsze depresyjne myśli
Czuje że nie wyjdzie mi z tym, pierdolnie mi rap
Wolałbym rzucić pod pociąg się niż przestać grać
[3 verse x2]
Czujesz że przesadzam wiem ja też bym czuł na twoim miejscu się tak
To jest nie normalne przecież by woleć śpiewać niż przetrwać
Ale pomyśl o tym że to jest jak tlen, odkryłem dopiero jak oddycha się
[4 verse]
Czasami sie dziwie że prawie nikt wokół nie potrafi uwierzyć wemnie
Lecz co w tym dziwnego gdy ja swoją wiare zostawiłem gdzieś głęboko na przyczepie
Która odjechała już dawno, i jej dogonić już chyba sie nie da
Zobaczą ją może jak będę umierać
[5 verse]
Czuję znowu się najgorszy zalewa mnie strach
Potrafie wyrażać emocje tylko przez płacz
Nie wiem gdzie podziała wiara się bo jest jej brak
Topię się już w oceanie który leje sam
[6 verse x2]
Czuję się dzisiaj za bardzo zalany tym wszystkim
Moja słaba głowa zawsze przelicza te liczby
Nie wiem czy wytrzymam dziś z tym, niewiem jestem sam
Czuje tylko jak zalewa pierdolony strach