[Intro: byhnio]
Czuje ból i strach
Ludzi tłum, w życiowych grach
Pęka nić i krach
Powstaje człowieczy wrak
Brak spokoju ducha
Bo dziś szepczą mi do ucha, że nic mi sie nie uda
Byhnio przestań wierzyć w cuda
(x2)
[Wers 1: byhnio]
Pale szlug za szlugiem pije wódę bez popity
Świat oszalał demony nie dają mi spać nigdy
Zostawili opuścili przyjaciele I znajomi
Słysze wszędzie chore stuki, ciche piski I te kroki
Mój mózg się wyłącza
Polska to nie california
Nadal trwa odwieczna wojna
Pochłonęła monotonia
Pochłonęła mnie agonia
Płace tylko w tych bitcoinach
Moje serce stoi w ogniach
[Refren: byhnio]
Czuje ból i strach
Ludzi tłum, w życiowych grach
Pęka nic i krach
Powstaje człowieczy wrak
Brak spokoju ducha
Bo dziś szepczą mi do ucha, że nic mi sie nie uda
Byhnio przestań wierzyć w cuda
[Refren: hashii]
(tundra beats)
Czuje ból i strach
Ludzi tłum, w życiowych grach
Pęka nic i krach
Powstaje człowieczy wrak
Brak spokoju ducha
Bo dziś szepczą mi do ucha, że nic mi sie nie uda
Hashii przestań wierzyć w cuda
(x2)
[Wers 2: hashii]
Chciałbym zniwelować ból, chłód I płacz
Ale nie potrafie bez ciebie od tak
Wyglądam jakbym umierał
Moje serce zimne, moje serce umiera boże weź mnie do nieba
Jak istniejesz prosze weź do nieba
Nie mam siły żyć dla ludzi
Aspołeczność mnie juz nie-nie-nie-nie budzi
Żyje w tym koszmarze I nie moge obudzić
[Refren: byhnio & hashii]
Czuje ból i strach
Ludzi tłum, w życiowych grach
Pęka nic i krach
Powstaje człowieczy wrak
Brak spokoju ducha
Bo dziś szepczą mi do ucha, że nic mi sie nie uda
Byhnio przestań wierzyć w cuda
Czuje ból i strach
Ludzi tłum, w życiowych grach
Pęka nic i krach
Powstaje człowieczy wrak
Brak spokoju ducha
Bo dziś szepczą mi do ucha, że nic mi sie nie uda
Hashii przestań wierzyć w cuda