Nie lubisz tak długich wstępów dlatego
Od razu tu przejdę do sedna
Wiem, że potrzebujesz zdecydowania
A ja klucza do twego serca
Nie będę kłócił się o jakieś głupoty
Które nas męczą od rana do wieczora wiesz
Od rana do wieczora, wiesz x3

Mętlik w głowie wszystko się rozkręca
Chciałem więcej chwil z tobą kac morderca
Nie poznałem bliżej ciebie teraz nie mam już serca
Teraz nie mam już serca

Czuję się epusty
Jak klasy wieczorem
Czemu one zamknięte na klucz wszystkie
Jak samo jak to serce moje
Pęki kluczy do serc nie pasują teraz, a potem
Zazwyczaj tak jest
Co było powodem nie będę zastanawiał sie
Może póżniej
Bo sprawy ważniejsze mam teraz, jakby na teraz
Nie będę już nigdy kluczy swoich nikomu powierzał
No może za parę lat
No może za parę lat
Może jutro
Ktoś otworzy mi sece
Właśnie strzała w 10
Nie pudło!
Nie będzie chciała klucza
Miała zawsze, chociaż trochę późno jest
Nie lubisz tak długich wstępów dlatego
Od razu tu przejdę do sedna
Wiem, że potrzebujesz zdecydowania
A ja klucza do twego serca
Nie będę kłócił się o jakieś głupoty
Które nas męczą od rana do wieczora wiesz
Od rana do wieczora, wiesz x2

Mętlik w głowie
Wszystko się rozkręca
Chciałem więcej chwil z tobą kac morderca
Nie poznałem bliżej ciebie teraz nie mam już serca
Teraz nie mam już serca