Myslovitz
Uciekinier
I znów mój duch połyka lęk
Jak martwy człowiek wchłaniam śmierć
Nie widzę nic, nie słyszę nic
Tracę puls i ciało swe

Na drodze krzyk zatrzymał mnie
Kazał mi zyć
Pozwolił wstać, pozwolił iść
Pozwolił mi być

Bo czerwień jest kolorem krwi
Maluje krwią na ciele mym
I wbijam gwóźdź głęboko tak
By poczuć siłę i poczuć strach

Dotknij mnie i powiedz mi
Pozwól mi iść
I napisz krwią na ciele mym
Że warto żyć!

Stworzony by biec
W pogoni za swoim dniem
Przed lękim uciec chcę
By dalej żyć
Stworzony by biec
Nie mogę zatrzymać sie
Na zawsze zostać chcę
By dalej żyć!
By dalej żyć!
By dalej żyć!
By dalej żyć!
I znów mój duch połyka lęk...
Jak martwy człowiek wchłaniam śmierć...
Nie widzę nic, nie słyszę nic...
Tracę puls i ciało swe...

Chcę dalej żyć!
Chcę dalej żyć!
Chcę dalej żyć!
Chcę dalej żyć!

[Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]