Paco
Ariel San Rap (Remix)
[Intro]
Benny Czakon
Paco
/coś po chińsku/
To jest remix, mała

[Hook]
Kiedykolwiek piłem sake
Sake piłem z moim bratem
To nie szacher, to nie macher
Pamiętaj zatem, kto jest tu katem
Kto ma tu patent, kto matuzłoto
Nie pytaj kto, to nie pytaj co to
Słuchaj cioto, japoński smok yo
Polski samuraj, Osaka, Tokio

[Verse 1: Benny Czakon]
Moja matka była kurwą, mój ojciec pijakiem
Dziś sam podążam swym samurajskim szlakiem
Pije sake - byle jakie, choć jestem polakiem
Moja dusza jest japońska, yin yang moim znakiem
Dawniej na życie spoglądałem zza kratek
Dzisiaj ci wyjebę mym jebanym karate
Jestem jak kawasaki, ty to kawał suki
Widzisz moje taekwondo rozjebie cie pronto
Gdy wschodzi słonko, opierdalam ryż Sonko
Gdy szkodzi mi słonko, nakładam chomąto
Moja katana robi zamach na twoje feng shui
Nie miałem tego w planach - nie dziękuj mi
Moje sai jest naj, używam z sensem jak sensei
Nie jak Wong Kar-Wai, ja jak nissan pędzę
Kwitnącej wiśni liść, myśl mam na dziś
To nie palmy z Palm Beach, this is Japanese