ZKRZ
Złoty podział
[REFREN]
Niczym złoty podział - jesteś idealna
Śliczna buźka, zgrabna taka tu cała
Pragnę Cię więcej, pragnę poświęcić dla nas czas
Jesteś tego warta, z Tobą wyruszę nawet w świat
Złapię za rękę i zaprowadzę aż do gwiazd
Niczym złoty podział - jesteś idealna
Śliczna buźka zgrabna taka tu cała

[ZWROTKA 1]
Jesteś słońcem mym - o poranku dajesz złoty blask
Pośród gwiazd żadna nie świeci tak jak Ty
Tak jak ty
Staję przed życiem, patrzy mi w oczy
Mam sporo ran, no bo ciągle drań się ze mną droczy
Brakuje mi już tlenu, czuję się jakby w próżni
My wszyscy tacy sami, my wszyscy tacy sami jednak różni
Nie mam już sił, ale Ty jedyna rękę podajesz mi
Jesteś moją nadzieją, bo ciągle dajesz mi to na drogę
Bo ty jesteś...

Niczym złoty podział - jesteś idealna
Śliczna buźka, zgrabna taka tu cała

[ZWROTKA 2]
Kolejny raz oślepia twoich oczu blask
Kolejny raz znikam z Tobą po prostu nie ma nas
Nie obchodzi nas już czas, nie słucham już was
Nie słucham się już was, bo ciągle powtarzacie wciąż to samo
Niczym dyktafon - co usłyszycie to powtarzacie
Wylądujecie kiedyś na dnie - tam zrozumiecie, czym jest cierpienie
Uważa się losu tylko liczenie
Znowu kochanie, na twarzy mojej uśmiech się pojawia
Bo jesteś ze mną i to mi szczęście sprawia
Choć czasami chwile są tutaj trudne
Trzymamy się razem, lecimy z przyjemności nurtem