[Zwrotka 1]
Po kolana w wodzie twoich spraw
Jak mam pływać w tym?
Nasze sztormy to tylko zmiana tła
Moja łódź grzęźnie w nich
Żaden wiatr nie ruszy mnie stąd
Ani siła rąk gdy jestem za płytko
I nie wiem nic, nie wiem nic, nie wiem nic

[Przed-refren]
Więc błagam: Ześlij mi deszcz
Choćby słonej wody bym złapał ster
I w końcu ruszył z miejsca

[Zwrotka 2]
Po kolana w morzu twoich spraw
Jak mam silnym być?
Moje sztormy nie otwierają bram -
Ciągle masz zamknięte drzwi
Szukam w walce, ruszą mnie stąd
Siłą rąk gdy jestem za płytko
I nie wiem nic, nie wiem nic, nie wiem nic

[Przed-refren]
Więc błagam: Ześlij mi deszcz
Choćby słonej wody bym złapał ster
Znam prognozy lecz nie ufam im
Wyciśnij kilka kropli z tych pochmurnych dni
[Refren]
Bo na razie stoję w miejscu sam
Na tych wodach które chciałbym znać
Jesteś jak przybrzeżna straż
Jesteś jak przybrzeżna straż
Bo na razie stoję w miejscu sam
Na tych wodach które chciałbym znać
Jesteś jak przybrzeżna straż
Jesteś jak przybrzeżna straż

[Przed-refren]
Więc błagam: Ześlij mi deszcz
Choćby słonej wody bym złapał za ster
Znam prognozy lecz nie ufam im
Wyciśnij kilka kropli z tych pochmurnych dni

[Refren]
Bo na razie stoję w miejscu sam
Na tych wodach które chciałbym znać
Jesteś jak przybrzeżna straż
Jesteś jak przybrzeżna straż
Bo na razie stoję w miejscu sam
Na tych wodach które chciałbym znać
Jesteś jak przybrzeżna straż
Jesteś jak przybrzeżna straż