Zincboy
Pub

[Refren x2]
Wbijam dziś do pubu, będę zamawiał tam szoty
Kto mnie dobrze zna wie że na tym się nie skończy
I bez względu na obecną ilość mojej floty
Będę czekał specjalnie na brzegu na przypływ ognistej wody

[Zwrotka 1]
Pusta kieszeń - ja wychodzę z domu
Nie przeszkadza to w napiciu się mocniejszego napoju
Wbijamy już na Chmielną by uderzyć tu w chmiel
Zaczynamy od piwka leci za kuflem kufel
Za ladą stoi funfel bierzemy to co zawsze
Idziemy na petka w oczekiwaniu na szklankę
Pijemy to na jedną nóżkę, nie na jednej nodze
Mała zmiana czekamy na chłodną goudę i na małą colę
Łyk poszedł łyk w przełyk
Siup w dłoni już kielich
Tu jakiеś typy w kącie usnęły
A my już tacy na pół ścięci

[Refren x2]
Wbijam dziś do pubu, będę zamawiał tam szoty
Kto mnie dobrze zna wiе że na tym się nie skończy
I bez względu na obecną ilość mojej floty
Będę czekał specjalnie na brzegu na przypływ ognistej wody
[Zwrotka 2]
Kolejka do kolejki i kolejka do kibelka
Ciągle mam czekać jak za komuny do Pewexa
Nie wiesz o co chodzi to zapytaj Pana Kleksa
Czy kojarzy wujka flexa o imieniu Jano Brzechwa
Ja siły mam wyssane z nóg czuję się jak dętka
Jedni już na klęczkach a ja nie odmawiam alkoholu i pacierza
Za oknem już zaczyna świtać a w pubie tylko me and my fellas

[Refren x2]
Wbijam dziś do pubu, będę zamawiał tam szoty
Kto mnie dobrze zna wie że na tym się nie skończy
I bez względu na obecną ilość mojej floty
Będę czekał specjalnie na brzegu na przypływ ognistej wody