Książę Kapota
Nie Wszystko Na Teraz
[Zwrotka 1]
Powoli, spokojnie, nie wszystko na teraz
Jutro będę miał wszystko czego teraz nie mam
Nie futro z lamparta, nie dziwki w basenach
Nie lustro i karta, nie kurwy w hotelach
Powoli, spokojnie, nie wszystko na teraz
Jutro będę miał wszystko czego teraz nie mam
Ręcz rower pod willą, coś więcej niż chleba
Powiedz kto by to dźwignął żeby być tu gdzie teraz?
(żeby być tu gdzie teraz) (żeby być tu gdzie teraz)
(żeby być tu gdzie teraz) (żeby być tu gdzie teraz)

[Zwrotka 2]
Miałem wokół siebie tych co mieli dobry start
Widziałem bez teleskopu później jak im gwiazda gasła
Starzy im dawali bardzo często duży hajs
Mieli zdjęcia po wakacjach opaleni gdzieś przy palmach
Brali sobie towar żeby na baletach ćpać
Trzy godziny, dwie osoby nosem zamiatali kafla
Później handlowali w kredy sto pięćdziesiąt gram
Coś mówili w towarzystwie że robią to ludzie z miasta

[Zwrotka 3]
Na lamusach teksty miały wywoływać strach
Zawsze jadą tu po długi dżentelmeni w kominiarkach
Cipy się jarały historią o pięknych snach
I bajery, że za seks razem będą na wakacjach
Później zginął towar, panowie nie mieli pytań
Jeden stracił palce, później drugi zaczął sypać
Drugi jest na wyspach okryty wiecznym milczeniem
Obok żeby matki dowiedział się w internecie
(dowiedział się w internecie) (dowiedział się w internecie)
(dowiedział się w internecie) (dowiedział się w internecie)