[Intro]
Raz, raz, Mati Ważny, Floral Bugs
Yo, BDF, woah
[Zwrotka 1: Mati Ważny, Floral Bugs]
Mam skille jak Skepta, no i pisałem tu swoje demo jak wychodziło tu D2
Wychowanek Demonologii, a dziś boi tu się mnie nawet Cthulhu, bo czytał Zew nasz
Jak Steve, Mati best flow, tutaj jest jak Bisz, no i skilli chyba nie brak mi
Kiedy tylu ludzi taki jad ma, bałby się reptile ich
Mam wyjebane na ich oceny, Mati na majku tu ma iperyt
Co mnie obchodzą tu ich poziomy, levele, bo i tak po nich zostaną same itemy
Gdybym miał tu nawinąć jak ty, wpisałbym:
"głupia cipa type beat"
Bo te chłopaki idą na szczyt, znów przegiąłem z łychą, Matrix (rozkurwiałeś?)
Zmiana wart, wpadam wam tu ukraść majk, ej, mała, yo, dawaj lajk (ah)
Nasi fani są najlepsi, no bo nawet w czarnej dziurze mieliby dla nas czas
A wiesz, że w czarnej dziurze nie ma czasu
Kiedy płynę, masz minę jak Oh My God
Nie mów, że nie robię wiele, no bo robię to jak Słoń i Smok, Opał oraz Kodein i Floral Bugs (wow)
[Refren: Floral Bugs]
Nie jestem chory, tylko jestem inny
Trochę ekscentryczny i tak bardzo dziwny
Patrzę na ludzi jak na swoje Simsy
Czyste zepsucie w stylu empirycznym
[Zwrotka 2: Floral Bugs]
Przyszedłem wkurwić rap grę, praktykując nekromancję
W świat tych białych kruków wchodzę w czerni, niczym Coco Chanel
Stoisz tak jak kołek w bramie, jak syrenka w Kopenhadze
Chubeats tak jak Schopenhauer, wchodzę se tu Over Power
Czas na freak show
Mówisz z wielką, ludzką, rapową apokalipsą, wyrwę serce ci w imię Kalipso
Big Boss, styl mam tłusty jak po teściu Rick Ross
Jak bęben Flinstone, jak wsady w Pistons, to styl jak Hitchcock
Show jak Cruella, brzydkie jak Donatella
Co brudne jak Nutella, wtarta w nowego Bentleya
Bugs to denat, nie jesteś tu po mądrości Coelha
Tylko po perwersyjną orgię w twoich subwooferach (brrra)
[Refren: Floral Bugs]
Nie jestem chory, tylko jestem inny
Trochę ekscentryczny i tak bardzo dziwny
Patrzę na ludzi, jak na swoje Simsy
Czyste zepsucie w stylu empirycznym
[Skrecze: Dj Soina]