[Zwrotka 1]
Check this out
Łapię majka nawet gdy spada zajawka
Mamy rytmy takie jak uliczna czkawka
Słowa lecą mi z rękawa, krtani i nadgarstka
Nawet jak to pozna tylko garstka
Trudno, nie chcę mieć championa paska
Boska łaska
Ktoś na mój widok klaszcze, klaska
Coś się czuję wykaraskam z biedy
Rzucę pety i ubiorę w tytuł się poety
Nie jarają mnie imprezy
Nie ocenią mnie prezesi
Wole cztery kąty przestrzeni miejskiej
[Refren]
Pale kush za bramami z chłopakami
Krusz, zwiń, susz
Buch cali czarni stylowani fuck the rythm, mamo
Zbieram fanty nam z muzyki na ten tydzień
Znam idoli na ty, jakoś to mi idzie
[Zwrotka 2]
Wow, moje bloki trzeba nieźle się napocić
Żeby zdobyć coś
Dobry chłopak, żaden łotr
Po co to paplasz aż w nadmiar
Ja paplam, bo mi się opłaca
Tak napiszę prasę, a paplam
Bo świat ma inne wartości dla mnie
I więcej wart wah-wah-wah cziki-czik-czik
Palce wybijają rytm
Fuck the rhytm i walić
Paparazzi bo lubią słowo szczyl
Mark my words kid
[Refren]
Palе kush za bramami z chłopakami
Krusz, zwiń, susz
Buch cali czarni stylowani fuck the rythm, mamo
Zbieram fanty nam z muzyki na ten tydziеń
Znam idoli na ty, jakoś to mi idzie
[Zwrotka 3]
Wychodzę na spacer znów rano po kawkę
Siadam na ławce za bramą na saskiej
Zieloną mam trawkę, dwie sztunie w samarce
A czarny flamaster wędruje po kartce
Do domu z betonu po schodach na moment
Wybieram kolory zawijam kabonę
Nad rzeką pod mostem znów grube kolabo
Moje miasto pachnie skunem i farbą
[Refren]
Pale kush za bramami z chłopakami
Krusz, zwiń, susz
Buch cali czarni stylowani fuck the rythm, mamo
Zbieram fanty nam z muzyki na ten tydzień
Znam idoli na ty, jakoś to mi idzie
[Zwrotka 4]
Nie przyszedłem tu zabłysnąć na chwilkę jak świetlik
Robimy sobie hip hop za winklem jak dzieci
Dla kogoś najlepsi dla kogoś niewidoczni
Nie patrzę na kosmos jak robot bez emocji
Mam spoko nowe zwrotki beztrosko dla hecy
Na moje nowe zwrotki masz Polsko apetyt
Spotykam wieczorem na klatce dostawcę
Siadam na ławce za bramą na saskiej
[Refren]
Pale kush za bramami z chłopakami
Krusz, zwiń, susz
Buch cali czarni stylowani fuck the rythm, mamo
Zbieram fanty nam z muzyki na ten tydzień
Znam idoli na ty, jakoś to mi idzie