Zarzycki
Pustka
[Refren]
Znów czuję pustkę uh
Nie mogę spać
Słowa są puste uh
Ucieka czas

[Zwrotka 1]
Ciężko mówić o problemach komuś kogo bardzo kochasz
Ciężej jest to trzymać w sobie i udawać, żyć na pokaz
Jeśli wiesz, że wszystko okej to po prostu na mnie popatrz
Przytul mnie i daj sie kochać
Prawdę zawsze widać w oczach uh
Moje zespawałem smutkiem
Z jednym pierdolonym skutkiem
Dziś nie umiem sam się kochać ani kurwa stanąć w lustrze
Jestem chudy tak jak patyk
Prawie nie wychodzę z chaty
Często czuję się głaz (uh)
Z tym że trędowaty

[Refren]
Znów czuję pustkę uh
Nie mogę spać
Słowa są puste uh
Ucieka czas
[Zwrotka 2]
Nie chce być Twoim zmartwieniem, a o siebie się nie martwię
Gdyby to było tak łatwe to bym nie miał żadnych zmartwiеń
Wcale nie jestеm przybity tylko wyprany z radości
Nawet nie wiem jak ją czerpać
Nie wiem jak mam przestać pościć
Wiem że żyję i mam po co, ale czy to właśnie życie
Kiedy czuję się jak żebrak, który żebra ma odkryte uh
Gdybym nie miał muzy zostałbym bezdomnym
Żebrałbym o drobne
Na dworcu zachodnim
Mama nie zgodziłaby sie na, żeby mnie zostawić
Ale nie chcę leżeć w domu i od wewnątrz non stop krwawić uh

[Refren]
Znów czuję pustkę uh
Nie mogę spać
Słowa są puste uh
Ucieka czas

[Bridge] x4
Jestem pewien paru rzeczy

[Zwrotka 3]
Ale nadal brak mi gruntu
Tonę w morzu oczekiwań
Czemu nie krzyknę ratunku
Chciałbym poprosić o pomoc, ale to jest najtrudniejsze
Nie potrafię wam zaufać więc jak mam odnaleźć szczęście
Jedno z drugim się wyklucza
Do tej kłódki nie ma klucza
Chociaż właśnie o nim mówię
Nie chcę nawet się wykłócać
A mnie został jeden wytrych
Który nazywa się płuca
Jeśli przestanę oddychać
Nigdy nie przestanę szukać
[Bridge] x4
Szukać szukać

[Refren] x2
Znów czuję pustkę uh
Nie mogę spać
Słowa są puste uh
Ucieka czas

[Bridge] x5
Ucieka czas

[Refren]
Znów czuję pustkę uh
Nie mogę spać
Słowa są puste uh
Ucieka czas