[Refren]
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Nie lubię niebieskich nie lubie czerwonych
Strzelałbym do nich jak Gan Ganowicz (kto?)
Jak Gan Ganowicz
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Farbowane lisy i kameleony
Strzelałbym do nich tak jak do czerwonych(jak kto?)
Jak Gan Ganowicz

[Zwrotka 1]
Choć świat pełen barw jest
Rzeczywistość jest czarno biała
Pomalowali mi bloki i klatke
Poza tym to w sumie żadna zmiana
Są różne zajawki bo jeden trenuje i zakłada barwy
A drugi diluje i liczy na fanty poza tym to jeszcze liczy na farcik
Każdy malować chce nowe kolory lecz musi pamiętać by nie puścić farby
Lecz musi pamiętać by nie puścić farby
Niebiescy wcale nie znaczą tu Crips
Czerwoni wcale nie znaczą tu Bloods
Ja jestem kotem choć bez siedmiu żyć
Lecz jestem kotem bo nie lubie psa
Kto by się po mnie spodziewał tych wersów
Przecież po prostu siedzę na osiedlu
Po prostu siedzę a czasami z piwkiem
A patrzą się tak jak na kryminaliste
To prosta zasada nie muszę więc żadnej nowej ustalać
Nie muszę nowych kolorów zakładać chociaż kolorów tu jest cała gama

[Refren]
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Nie lubię niebieskich nie lubie czerwonych
Strzelałbym do nich jak Gan Ganowicz (kto?)
Jak Gan Ganowicz
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Farbowane lisy i kameleony
Strzelałbym do nich tak jak do czerwonych(jak kto?)
Jak Gan Ganowicz/x2

[Zwrotka 2]
To nie multi-kulti że jest kolorowo
Chociaż w multi-kulti nie jest kolorowo
Siedziałem trochę w Londynie więc wiem
Możesz mi wierzyć na słowo
Ty zmieniasz ekipę by wtopić się w nową
Dlatego ochrzciłem Cię kameleonem
Bo gdzie się pojawisz przynosisz kłopoty
Gdy ktoś Ci to powie oczy jak pięć złotych masz
Ej chwilunia typie
Puszczam tu rapy świeżutkie jak wypiek
Ty jesteś świeży jedynie po ksywie
Przez Ciebie osiedle na twarzy ma wypiek
Tu gramy w zielone choć jeśli butelki to tylko brązowe
Czasami się rudą na dwóch tu pierdolnie
I wcale nie mówie o dziewczynie ziombel

[Refren]
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Nie lubię niebieskich nie lubie czerwonych
Strzelałbym do nich jak Gan Ganowicz (kto?)
Jak Gan Ganowicz
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Farbowane lisy i kameleony
Strzelałbym do nich tak jak do czerwonych(jak kto?)
Jak Gan Ganowicz

[Bridge]
On nie miał wyrzutów sumienia
Ja też kurwa ich nie mam
Bo nigdy nie zabił człowieka
On tylko do komucha strzelał
Ja nie mam wyrzutów sumienia
Odrzuciłem tylko wartych odrzucenia
Nie strzelałem nigdy choć chętnie bym strzelał
No dobra poniosło mnie trochę...

[Refren]
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Nie lubię niebieskich nie lubie czerwonych
Strzelałbym do nich jak Gan Ganowicz (kto?)
Jak Gan Ganowicz
Co chwile dostrzegam nowe kolory
Farbowane lisy i kameleony
Strzelałbym do nich tak jak do czerwonych(jak kto?)
Jak Gan Ganowicz/x2