Pięknie w ogrodzie , kiedy mak zakrzcie
Tak pruski żołnierz stoi w paradzie
Żołnierz za pannę to ni ma grzechu
Co raz ją prześpi, narobi śmichu
Śmichu narobi, uczciwość straci
Jeszcze jej za to kijem zapłaci
Ona do pana i do sędziego
Nie najdzie sprawy nigdzie na niego
Idź ty do pana , do jegomości
Nie najdziesz na mnie sprawiedliwości