Żywiołak
Ścinanie Kani
Gdy ciężkie czasy tutaj nastaną
Gdy już zupełnie płacić przestaną
Kiedy absurdu era tu nastanie
Wtedy my zaczniemy nasze odczynianie

Gdy już dziwaczne rzeczy się zdarzą
Klechy już w burkach łazić nam karzą
A policja krasnale łapać przestanie
Wtedy nam zostanie zabić wiedźmę – kanię
Ścinanie kani – oto odczynianie
Ścianie kani – oto sposób jest
Ścinanie kani – gdy już nie wiadomo
Czy na pewno modłów Bozia chce?

Gdy politycy nas rozprzedają
Siebie zawzajem powybijają
Gdy się ziszczą plany już wielkiego brata
Wtedy przyjdzie wyjąć nam szabelkę kata

Gdy nam obroże pozakładają
Nowe kryzysy powymyślają
Kiedy już wśród ludzi zabraknie człowieka
Wtеdy my sprawdzimy co nas w życiu czeka

Gdy tylko noc Kupały nadejdzie
Znów chmara ludzi tutaj się zеjdzie
W naszych mogiłach ciągle kość się bieli
Tych co zwyczaj w swoim prawie mieli
Chociaż asfaltem nam już kleją drogi
Chociaż poznikały w naszych izbach progi
Pisać dziś umiemy. Zwyczaj pozostanie
Tańczmy wokół słupa jak starzy poganie