[Refren]
I nie mów mi że życiem gardzisz skoro jest tutaj tak pięknie
Ludzie znają wszystkie smaki, a smak porażki czują najczęściej
Patrz się jak układają se życie, budują dom cegła po cegiełce
Wiatr dziś zawieje, dziś mocniej i się rozpadnie życie w rozsypce

[Zwrotka: 1]
Ze wszystkich bogów wierzę tylko w śmierć
Bo to ona przychodzi najszybciej
Nie musisz się modlić wystarczy, że wiesz
Każdy z nas jest tylko płomykiem
Wiatr zgasi nas, za zimno jest by istnieć
20 metrów nad ziemią jest pewne a ludzie wchodzą wyżej

[Bridge]
I spadniemy w dół jeśli popełnimy błąd
Na dnie roi się od ghuli bo tam trupów cały stos

[Refren]
I nie mów mi że życiem gardzisz skoro jest tutaj tak pięknie
Ludzie znają wszystkie smaki, a smak porażki czują najczęściej
Patrz się jak układają se życie, budują dom cegła po cegiełce
Wiatr dziś zawieje, dziś mocniej i się rozpadnie życie w rozsypce

[Zwrotka: 2]
Każde pokolenie ma własny czas
A nasze to cienie w odbiciu szkła
Zakrwawione lustra, zakrwawione dłonie
Będę szedł na końcu 20 metrów nad lądem
Może zdążę ujrzeć śmierć, zanim trafi kosą w serce
Chociaż nie wiem czy ktoś bliski nie wyręczy jej wcześniej

[Refren]
I nie mów mi że życiem gardzisz skoro jest tutaj tak pięknie
Ludzie znają wszystkie smaki, a smak porażki czują najczęściej
Patrz się jak układają se życie, budują dom cegła po cegiełce
Wiatr dziś zawieje, dziś mocniej i się rozpadnie życie w rozsypce