Deadgreenbird
Chce nadpisać ten stan i stąd wyjść
(deadgreenbird)
Chcę nadpisać ten stan i stąd wyjść
Żeby powracać do życia czasem
Tylko żeby ją zobaczyć
W końcu zostać z nią na zawsze
Nie obchodzi mnie nikt, oni są tylko tłem
Coś tam robią ze swoim światem
Moim jesteś ty i więcej nikt
Byłem dla nich cieniem teraz oni są dla mnie

Chce zapisać to wszystko i stąd wyjść choć na chwilę
Co miało się posypać to zniszczyłem własnymi rękoma
Teraz leżę w tych gruzach no i śnię tylko o tobie
A potwory nie chcą żebym się tym przejmował

(vorpi)
Moje demony nawiedzają mnie nim zasnę
Znowu chcą bym poświęcił im trochę czasu
Ja chcę tylko zamknąć swoje oczy i odlecieć
Bo gdy śnię to widzę ciebie w swoich ramionach
Daj mi nadzieję, którą kiedyś ja ci dałem
Niech wypełni moją duszę bo umieram
Oddaj serce, które całe ci oddałem
Bo bez niego strasznie ciężko się oddycha

(deadgreenbird)
Chce zapisać to wszystko i stad wyjść choć na chwilę
Co miało się posypać to zniszczyłem własnymi rękoma
Teraz leżę w tych gruzach no i śnie tylko o tobie
A potwory nie chcą żebym się tym przejmował

(vorpi)
Starają się pocieszyć mnie, jednak ja wiem, że to nie uda się
Zniknęły resztki szczęścia, które jeszcze trzymały mnie
Teraz jestem całkiem sam, sięgam duszą do tamtych czasów
Kiedy razem chwytaliśmy szczęścia blask