Deadgreenbird
Pusty pokój w psychiatryku
Biały pokój okazał się czarny
Postacią z obrazów znikły uśmiechy z twarzy
A tak się śmiali, a tak się śmiali
Ja miałem maskę i się śmiałem razem z wami
Nigdy nie wiesz jaki ciężar nosi człowiek
W środku może mieć rój, który zadaje mu ból
A z zewnątrz w sumie wygląda całkiem dobrze
Chce być lubiany mimo że serce pęknięte ma w pół
Odnajdź mnie we mnie, to fajnie będzie
Witam w moim własnym psychiatryku
Masz tu miejsce siadaj przy mnie
Czeka cię świat pełen szczęścia i przygód
(hahaha)
Biały pokój okazał się czarny
Postacią z obrazów znikły uśmiechy z twarzy
A tak się śmiali, a tak się śmiali
Ja miałem maskę i się śmiałem razem z wami
Słowo bardziej rani, niż sto pocisków z tec'a
Aż w końcu nawet dystans robi z ciebie śmiecia
Powoli się gubisz, wierzysz w to, że nic nie znaczysz
A twoja dusza warta więcej jest niż skarby
I śmiej się razem z nimi hahaha
Tylko to nie ty ostatni będziesz płakać, ej
(je je je, he he e e)