Deadgreenbird
Szary typ w szarym świecie
[Zwrotka 1]
Masz pistolet strzel mi w łeb, strzel mi w łeb i odfrunę
Nawet nie poczuję, że mam w głowie dziurę
Oni bawią świetnie się, niech się bawią mam to w dupie
Jak kiedyś się odjebię to na grobie napisz loser
Moje serce płonie, patrz jak ogień pochłania mnie
Nienawidzę ludzi, siebie, życia, więc strzel mi w łeb
I odfrunę jak najdalej, tam gdzie nie zagląda nikt
Już mi wszystko jedno, mogę iść tam gdzie idą psy

[Refren]
Wyciągnij broń strzel mi w łeb, ptaszku leć, leć, leć
Po 23 za mym oknem widzę śmierć
Ja nie chce tutaj być, wolę nie czuć nic już
Wychodzę do niej na dwór, idziemy na piwo
Wyciągnij broń strzel mi w łeb, ptaszku leć, leć, leć
Po 23 za mym oknem widzę śmierć
Ja nie chce tutaj być, wolę nie czuć nic już
Wychodzę do niej na dwór, idziemy na piwo

[Zwrotka 2]
Postawiłem pizze, ty podałaś rękę mi
Zaprosiłem śmierć, na randkę a ty dalej nic
Piękna jesteś, ale za pizze mi możesz oddać kwit
Weź gdzie idziesz wracaj, ja nie jestem wcale taki zły
Daj mi szansę, ja pokaże ci jak piękny jest ten świat
Kiedy odwiedzasz szpitale, stąd nadzieja poszła w las
Niebo jest naprawdę szare w środku, skrywa milion gwiazd
A ja w środku nie mam nic, oprócz kłamstw (oprócz kłamstw)

[Refren]
Wyciągnij broń strzel mi w łeb, ptaszku leć, leć, leć
Po 23 za mym oknem widzę śmierć
Ja nie chce tutaj być, wolę nie czuć nic już
Wychodzę do niej na dwór, idziemy na piwo
Wyciągnij broń strzel mi w łeb, ptaszku leć, leć, leć
Po 23 za mym oknem widzę śmierć
Ja nie chce tutaj być, wolę nie czuć nic już
Wychodzę do niej na dwór, idziemy na piwo