[Refren: Dedis]
Cała scena pali Jana, cała scena wali w chuj
Każdy, kurwa, to narkoman albo pizda, wali pół
Jestem tak uzależniony, widzę jak ci rośnie gul
Życie ratuje muzyka, biorę garściami jak król
Cała scena pali Jana, cała scena wali w chuj
Każdy, kurwa, to narkoman albo pizda, wali pół
Jestem tak uzależniony, widzę jak ci rośnie gul
Życie ratuje muzyka, biorę garściami jak król
[Zwrotka 1: Dedis]
Siema, Kubańczyk! Sprawdzaj moje Lady Pank
Koszę scenę, to nie prank, Stepy chce brać sam na bark
Dziadek, kładź na kołek majk, no no, dawaj, my to koty, a nie wilki
Jestem napastnikiem, strzelam, nie podaje piłki
My to korpo-kaptury, bez cenzury robić rap
Ty to puszczaj do fury, za mych ludzi jeszcze raz
My to korpo-kaptury, bez cenzury robić rap (rap!)
Ty to puszczaj do fury, za mych ludzi płonie bat (bat!)
Jestem dobry z natury, sam wyznaczam sobie szach (szach!)
Urodzony jedynakiem, braci, suko, pełny bar (wow, wow!)
Mów mi wampir, bo czasem oczy wychodzą mi z orbit (ah!)
Ja dilerem podwórek, moje CD wrzucaj w nośnik (dawaj!)
Niech buja cały kokpit, i wszyscy razem w górę (ah!)
Jestem, kurwa, narkomanem, dziennie muzyką się kłuję
[Refren: Dedis]
Cała scena pali Jana, cała scena wali w chuj
Każdy, kurwa, to narkoman albo pizda, wali pół
Jestem tak uzależniony, widzę jak ci rośnie gul
Życie ratuje muzyka, biorę garściami jak król
Cała scena pali Jana, cała scena wali w chuj
Każdy, kurwa, to narkoman albo pizda, wali pół
Jestem tak uzależniony, widzę jak ci rośnie gul
Życie ratuje muzyka, biorę garściami jak król
[Zwrotka 2: Kubańczyk]
Spada bomba atomowa, zobacz
Jeśli o Lady Pank mowa, każdy wers prawdziwe słowa
Tak się robi, kurwa, ten hit, Dedis, Kubańczyk to jest styl
Ciężko pracuje na tą ksywkę, kiedyś nie wierzył we mnie nikt, nie
A dzisiaj wjeżdżam jak Lambo, robię dym
Ciągle kręci się patrol, węszą psy
Miałem ujemne saldo, to był syf
Mam za sobą to bagno, c'est la vie
Szczery i prawdziwy, synonimy mojej ksywy
System zero-jedynkowy, eliminuję fałszywych
Kiedyś ścieżki na talerzu, dzisiaj ścieżki w FL Studio
Uzależnia mnie muzyka i zerwałem dla niej z wódką
[Refren: Dedis]
Cała scena pali Jana, cała scena wali w chuj
Każdy, kurwa, to narkoman albo pizda, wali pół
Jestem tak uzależniony, widzę jak ci rośnie gul
Życie ratuje muzyka, biorę garściami jak król
Cała scena pali Jana, cała scena wali w chuj
Każdy, kurwa, to narkoman albo pizda, wali pół
Jestem tak uzależniony, widzę jak ci rośnie gul
Życie ratuje muzyka, biorę garściami jak król