[Zwrotka 1: Bonus RPK]
Betonowy las, hajs chce go mieć, chce
Żyć jak król nie jak śmieć, to mój cel
Jak niektórych celem ćwierć
Ja mam satysfakcje oni mają śmierć i to pewną
Na pewno wiercą sobie dziurę w charakterze
Zwykle staje się frajerem ten kto brauna bierze
Rozkmiń se to ziom mówię tobie szczerze
Do celu idę i się nigdy nie sfrajerzę
Mam ambicje nie spierdolę tego rapu
Zawsze będę robił rap dla dobrych chłopaków
Mimo że lamusy chciałyby wymazać prawdę
Do celu będę szedł trzymając zasady twarde
Ulicy styl jestem reprezentantem
Pierdolę tego co się brata z policjantem
Bonus RPK wciąż zaprzyjaźniony z blantem
Myślę ze to co robię nie pójdzie na marne
[Zwrotka 2: Kokot]
Tu nie wchodzi w grę zapał słomiany chłopie
Dawno określony cel, pasja jest motorem
Robię to jak chce choć ma szary odcień
Hardcorowy rap za prawdziwość doceń
Doceń go jak chcesz przecież własny gust posiadasz
Siła drzemie w bani wkurwionego dzieciaka
Obserwuje świat i na wersy to przekładam
Badam rzeczywistość która mnie otacza
Odnalazłem cel w tym ze o tym opowiadam
Chce dotrzeć do ludzi ich serca poruszyć
Przy ożyciu muzy do myślenia zmusić
Łatwy pieniądz kusi jak chce dodać ci otuchy
Bo chce tak jak ty trafić w cel bez puchy
Kurwy nigdy nie przestaną w tym przeszkadzać
Losu nie chce kosić nie chce dać się złapać
Lecz sam wiesz jak jest wiec ostrożnie trzeba działać
[Zwrotka 3: AK-47]
Patrz brat jak dążymy do celu
Pomagamy sobie wzajemnie bo jest nas wielu
Kierujemy się ku przeznaczeniu i trwamy w wierze
Jesteśmy blisko sukcesu wiec się z nim zmierzę
To nie fantastyka, to wiersze prawdziwe
Za płytą płyta ja się w ogóle nie dziwie
Zajawka numer jeden od kołyski aż po grób
AK-47 na mikrofonie znów
Do celu dążę, dążę permanentnie
Rap z ulicą wiąże co zwiększa napięcie
Szarą rzeczywistość opisuje codziennie
Tak jak co dnia doskonale me zajęcie
Rap, rap, rap zajawka od lat
Prawdziwe pojęcie, na pewno ty to znasz
Przyszłość niepewną ma twarz lecz dążymy do celu
Po swojemu nie zawsze wyjdziesz na plus przyjacielu
[Zwrotka 4: Sztywny]
Wciąż do celu mimo ze nieraz nie po drodze
Znów bezsenne noce w bani kocioł jak po koce
Oglądam wiadomości, wiesz nic nowego
Dzisiejszy dzień, powtórka z poprzedniego
Głód oraz wojny, rożne państwa rożne akcje
Różne postacie, rożne życia komplikacje
Tym tnij jak strzała ile los ci pozwala
To młode pokolenie, uderzeniowa fala
Kolejny projekt a projektów ponad kilo
Nawijanych tekstów napisanych przed chwilą
Celem prawda rap prosto z serducha
Znowu kiwasz głowa przy tej nucie łapiąc bucha
To nie selen, na którego drodze cwele
Tutaj lepszy ten który lepszą ma bajerę
Kwintesencja prawdy, proste rap kontakty
Sztywny PMP czysty rap czyste fakty