Hinol Polska Wersja
Początek
[Intro]
Na na na naj wooo
Ye ,ye, ye
Ye , Ye ,Ye ,Ye
To czas lepszego jutra , ziom
Dzięki dla tych .co są tu
Od końca do początku
Dla tych co ze mną są tu
Nic więcej mi nie potrzeba ,czas nie ucieka
Płynie jak rzeka
Ja Upadam z siłą drzewa
Odradzam się ,tak
Cofam zegar ,Yee

[Zwrotka 1]
Pamiętam każdy moment
Tańca z demonem
Upadek był jak omen , nie raz
Miałem szanse znikome
Gasły jak płomień
Umarłem tam , by się pozbierać
Nic nie warte są fobie
Za prawdę powiem wam to
W głowie siedzi bariera
Nowym startem jest koniec
Stare podwoje zakmnę , Nowe otwieram
Nie istnieje nic po a tym
Masz być uparty ,zaradny
A nie za życia martwy
To wchodzi w nawyk
Zmieniać zalety w wady
Bez pogardy zostaw tamtych co cie czynią słabym
Oo ,Nie stój jak skalny blok
Bo sie sypie z rąk
Życie z roku na rok ,ziomal
Jak ten rzeki prąd
Zmienia skałe w proch
Silna wola
[Refren]
Nic więcej mi nie potrzeba ,czas nie ucieka ,płynie jak rzeka yeee
Na sobie tylko polegam
Na nic nie czekam
Z niczym nie zwlekam ,ye
Droga jest tylko jedna
Z ziemi do nieba (wooooh)
Ja Upadam z siłą drzewa
Odradzam się tak
Cofam zegar

[Zwrotka 2]
Na początku skończ to
Powiedz dość ziom
Spal ten most ziom
Nie warto żyć przeszłością
Odejść stąd ,czasem jest jedyną opcją
Masz całe życie jeden dramat
Każdemu wgrana jest w baniak jakaś mania
Znasz te bezowocne starania
Pozbycia się wad ,które wpajał ci ten świat wariat? ta , ta
Może i racja
I to nie fikcja li - literacka
A moja wizja jest jak Lekarstwa
Bo droga wyjścia to samoakceptacja
Brat , Brat żyje się raz
Nie każdy koniec zawsze jest drogi początkiem
Lecz ,Lecz nie mówie pass
Bo w końcu początek widze dosłownie
[Outro]
Na , na na nahh woo
Ye ye ye
Ye ye ye ye
To czas lepszego jutra ,ziom
Dzięki dla tych co są tu
Od końca do początku
Dla tych co ze mną są tu
Na na na naj woo
Ye ye ye ye