[Refren]
Jedyny który może mnie powalić to sprzedawca w Moncler'ze
Jedyni którzy mogą ze mną dzielić bagietę to moje ziomki
Apka banku, 40 tysi, nie wiem skąd
Wzruszyłem ramionami słysząc plan Boga, nigdy nie jest niesprawiedliwy

[Wers]
Zagraniczny gloczek, właśnie go zakryłem
Nie mogę być samemu, zebrały się duety
Geeki z szyjami jak ołówki, analizują nas
Śmieszne, że to nie takie śmieszne
Co? Zazdrościsz Glitz'a?
Jak tylko wszedłem do Sak'sa wiedziałem, że coś jest nie tak
Wszedłem tyłem, alе mnie nie skreślili z listy
Fujowa maziowa maź przyklеja się do żeber
Nie rozpowszechniam farmazonu ale będę kłamać póki zginę
Rozwalę pasek poniedziałkowy, trzymam trzydziestego-trzeciego przy sobie
Rozpierdalanie wizerunku to część wizerunku
Na luzie walnę se piksę
Zgaś światło bo poleci na dzieci
Kiedy lód się stopi, będę wiedział, że to skończone

[Refren]
Jedyny który może mnie powalić to sprzedawca w Moncler'ze
Jedyni którzy mogą ze mną dzielić bagietę to moje ziomki
Apka banku, 40 tysi, nie wiem skąd
Wzruszyłem ramionami słysząc plan Boga, nigdy nie jest niesprawiedliwy