[Refren]
I nic kompletnie, zasmakuj ciszy to jak milczy jakoś wyjść stąd nie chce
Jakoś być z nią nie chce, chce się odciąć wreszcie
Już tyle czasu byłem sam, że mi to obojętnie, że ktoś jest obok
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
A gdy polecą tu łzy ci to sama wstań i je wytrzyj, jak ja
[Zwrotka 1]
Ciągle ma status zajęty, grafik to ma tu napięty
Ledwo zerwała, no a już następny
Są do niej kolejki - insta i fejs to jej płonię jak (?)
W DNA seks i pieniądze jak Kendrick, w głowie chore rządzę jak Wendy
Nie przeżyłaś tego co ja, w głowie tych myśli co ja
Czy kiedykolwiek byłaś sama naprawdę?
Czy cały czas ktoś cie miał? pytam cię tu o miesiące i lata
Nie tylko tydzień i dwa, wpada na weekend i pa, je-je
Hej bb-y, masz hasło do tylu Wi-Fi
Znasz hasło do tylu BP bo z ciebie jest taka gigi
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
Bo lepiej jest, gdy nie słyszysz, a wtedy też więcej widzisz
[Refren]
I nic kompletnie, zasmakuj ciszy to jak milczy jakoś wyjść stąd nie chce
Jakoś być z nią nie chce, chce się odciąć wreszcie
Już tyle czasu byłem sam, że mi to obojętnie, że ktoś jest obok
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
A gdy polecą tu łzy ci to sama wstań i je wytrzyj, jak ja
[Zwrotka 2]
To się narobiło, nie będe nigdy już ściemniał, że miło, nie będę żebrał o miłość
Ja pokój mam pusty, a widzę teraz same plusy w tym robię te nuty
I możesz nie wierzyć, ale chyba nigdy nie byłem tak bardzo szczęśliwy jak tu przy tym, kocham te nudy w nim
Od nich to, odbijam teraz jak ping pong
A kiedyś dla nich jak pit stop, dziś sam odchodzę już milcząc
I nic z nią więcej, chce wyjść stąd prędzej
Poznałem dziś ją jeszcze, a jeszcze dziś z nią zerwę
Nie wiem jak się czujesz skarbie, gdy cie kłuję w klatce i to nie minie tak szybko
A z tamtymi pozostańmy przyjaciółmi, jakoś nie żyję tak blisko
I powiem tylko, że mi przykro, choć prawdy w tym ile słychać
I co z tego, że nie wyszło i tak znajdziesz kogoś szybciej, niż ja
[Refren]
I nic kompletnie, zasmakuj ciszy to jak milczy jakoś wyjść stąd nie chce
Jakoś być z nią nie chce, chce się odciąć wreszcie
Już tyle czasu byłem sam, że mi to obojętnie, że ktoś jest obok
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
Ej bb-y, zasmakuj sama tej ciszy
A gdy polecą tu łzy ci to sama wstań i je wytrzyj, jak ja