[Zwrotka 1]
No więc uścisnąłem dłoń Diabłu
Gdy byłem na południu
Kupił nam drinka na spółę
Przysiadłem się do niego z ołówkiem i notatnikiem
I mówię: "Powiedz mi co myślisz"

[Przedrefren]
Szukałem mojego zbawcy
Szukałem mojej prawdy
Zapytałem nawet mojego terapeuty
Wytłumaczył mi to jak dziecku
Powiedział "Synu, nie jesteś wyjątkowy"
"Nie znajdziesz go tam gdzie myślisz"

[Refren]
"Nie znajdziesz go w zachodzącym słońcu
Ani na imprezie na wzgórzach
Ani na dnie butelki
Ani na haju
Kiedy wcisnęli ci amerykański sen, miałeś ledwie 16 lat
Spakowałeś się i uciekłeś
I wielka to szkoda, że tyle przeszedłeś
Bo nie znajdziesz Jezusa w Los Angeles
I wielka to szkoda, że tyle przeszedłeś
Bo nie znajdziesz Jezusa w Los Angeles"
[Zwrotka 2]
Napiłem się jego whiskey
I mówię "To jak już tu ze mną jesteś
Myślę, że powieneś zostać
Ta, wiem że jesteś zarobiony
Przeczesując miasto
Więc pozwól, że zabiorę się z tobą"

[Przedrefren]
"Wiem, że nie jestem twoim zbawcą
Wiem, że nie jestem twoją prawdą
Ale myślę, że moglibyśmy się zaprzyjaźnić"
A on na to "Pozwól, że wytłumaczę ci to jak dziecku
Przyłącz się do Diabła
Muszę ci powiedzieć, że ostatecznie..."

[Refren]
"Nie znajdziesz go w zachodzącym słońcu
Ani na imprezie na wzgórzach
Ani na dnie butelki
Ani na haju
Kiedy wcisnęli ci amerykański sen, miałeś ledwie 16 lat
Spakowałeś się i uciekłeś
I wielka to szkoda, że tyle przeszedłeś
Bo nie znajdziesz Jezusa w Los Angeles
I wielka to szkoda, że tyle przeszedłeś
Bo nie znajdziesz Jezusa w Los Angeles"
[Przejście]
I po tym poznałem, że czas wracać do domu
I tak się zorientowałem, że jestem sam
I wszystkie kolory neonów wyblakły
I nie dbam o to, co mówią

[Refren]
"Nie znajdziesz go w zachodzącym słońcu
Ani na imprezie na wzgórzach
Ani na dnie butelki
Ani na haju
Kiedy wcisnęli ci amerykański sen, miałeś ledwie 16 lat
Spakowałeś się i uciekłeś
I wielka to szkoda, że tyle przeszedłeś
Bo nie znajdziesz Jezusa w Los Angeles"
Nie znajdę go w zachodzącym słońcu
Ani na imprezie na wzgórzach
Ani na dnie butelki
Ani na haju
Kiedy wcisnęli mi amerykański sen, miałem ledwie 16 lat
Spakowałem się i uciekłem
I wielka to szkoda, że tyle przeszedłem
Bo nie znajdę Jezusa w Los Angeles
I wielka to szkoda, że tyle przeszedłem
Bo nie znajdę Jezusa w Los Angeles