[Zwrotka 1]
Upewnij się, że nikt nie widzi Cię gdy wychodzisz
Kaptur na głowie, wbij wzrok w ziemię
Powiedz swoim znajomym, że idziesz pobiegać
Będziesz zarumieniony, gdy wrócisz
Wybierz najmniej uczęszczaną drogę
Powiedz sobie, że zawsze możesz się zatrzymać
To co zaczęło się w pięknych pokojach
Kończy się spotkaniami na parkingach

[Refren]
I o to chodzi w zakazanych romansach
I potajemnych spotkaniach i pragnących spojrzeniach
To rodzi się tylko jednym zerknięciem
Ale to umiera i umiera i umiera
Milion małych razy

[Zwrotka 2]
Zostaw perfumy na półce
Te wybrane tylko dla niego
Nie zostawisz wtedy po sobie śladu
Jakbyś nawet nie istniała
Przyjmij słowa za to czym są
Niknącą, nieprzewidywalną euforią
Lekarstwem, który działał tylko
Piеrwszych kilkaset razy
[Refren]
I o to chodzi w zakazanych romansach
I potajemnych spotkaniach i pragnących spojrzeniach
Pokazują całą prawdę tylko jеden raz
Ale kłamią i kłamią i kłamią
Milion małych razy

[Bridge]
I chcesz krzyczeć
Nie nazywaj mnie „dzieckiem”, nie nazywaj mnie „kochaniem”
Spójrz jaki świętokradzki bałagan ze mnie zrobiłeś
Pokazałeś mi kolory, których wiesz, że nie widzę z nikim innym
Nie nazywaj mnie „dzieckiem”, nie nazywaj mnie „kochaniem”
Spójrz, na to idiotyczne głupstwo które ze mnie zrobiłeś
Nauczyłeś mnie sekretnego języka, którym nie potrafię rozmawiać z nikim innym

[Outro]
I cholernie dobrze wiesz
Dla ciebie zniszczyłabym się
Milion małych razy