Natalia Szroeder
Parasole
[Zwrotka 1]
Czemu mam wrażenie, że to sen
Skoro nadal czuję dotyk twoich rąk
Gardło mam ściśnięte
A oddech niespokojny
Czemu mam poczucie, że to nic
Skoro tyle wspomnień przywołuje wzrok
Mam dłonie zaciśnięte
A umysł niespokojny

[Pre-refren]
Nie wiem, co się tutaj stało
Co cię stąd zabrało
Czy zwyczajny strach
Czy błąd
Nie wiem komu się zdawało
Czego było mało
Gdzie ty jesteś?

[Middle-8]
Jak mam iść dalej, gdy z siebie całej
Wszystko oddałam ci

[Refren]
Parasole składam w szpic
Ostrzę noże, ostrzę kły
Nie będę płakać, nie będę błagać
Pięścią w ścianę wpuszczam złość
I z kamieni wznoszę stos
Nie będę płakać, nie będę błagać

[Zwrotka 2]
Czemu mam wrażenie, że ta noc nigdy się nie skończy
Nawet jeśli dzień wstanie trochę wcześniej
Gardło mam ściśnięte

[Pre-refren]
Nie wiem, co mam teraz robić
Jak się wyswobodzić
Jak przegonić strach i gniew
Nie wiem czego mam się złapać
Gdzie jest moja tratwa
Nie mam siły

[Middle-8]
Jak mam iść dalej, gdy z siebie całej
Wszystko oddałam ci
[Refren]
Parasole składam w szpic
Ostrzę noże, ostrzę kły
Nie będę płakać, nie będę błagać
Pięścią w ścianę wpuszczam złość
I z kamieni wznoszę stos
Nie będę płakać, nie będę błagać
Zmieniam kolejny bieg
Będzie lepiej, będzie lżej
Nie będę płakać, nie będę błagać
Wymazuję ciebie stąd i prostuję palce rąk
Nie będę płakać, nie będę błagać

[Bridge]
Wracaj
Nie wracaj
Idź dokąd tylko chcesz, nie zatrzymuj się
To był tylko sen, ja budzę się już

[Refren]
Parasole składam w szpic
Ostrzę noże, ostrzę kły
Nie będę płakać, nie będę błagać
Pięścią w ścianę wpuszczam złość
I z kamieni wznoszę stos
Nie będę płakać, nie będę błagać
Zmieniam kolejny bieg
Będzie lepiej, będzie lżej
Nie będę płakać, nie będę błagać
Wymazuję ciebie stąd i prostuję palce rąk
Nie będę płakać, nie będę błagać