[Zwrotka 1]
Dostałem któregoś dnia SMSa, numer jakiś dziwny z deka
0-4-7 kto ma taki numer, nie pamiętam, myślałem już że ktoś mnie wkręca
Jakaś 19-letnia Justyna jest mokra no i chętna, pod warunkiem że odpiszę jakoś ładnie i opiszę moją szablę: długość i grubość ona chce znać
Dam jej te parę liter no bo mam je, wszystkie szczegóły zdołałem przesłać i zaraz będę grał w grę
[Zwrotka 2]
Jurek. 44 lata - mam żonę, ale żona od kilku lat drewnem zalatuje, głównie klonem, dlatego chętnie romansuję
Lubię pojeść. Mam dwójkę dzieci no i Skodę, lecz jak pisze jakaś młoda dama w potrzebie to wiadomo że jej pomogę
[Zwrotka 3]
Ona odpisała pytając: "Pomożesz mi zdjąć majtki?"
*Uhuuu*
Jest ostra - lubię takie babki, ale jak zdjąć majtki SMS-em nie rozumiem
Na co ona, że "nie umiesz myśleć głową, no to pomyśl chujem"
[Zwrotka 4]
Wracam na chatę, żona mnie bić chce tak jak zwykle, nawet nie pamiętam czemu wyszłem za tę pizdę
Chce, żebym dał jej siano na pazury dla Beatrycze, obiadu nie zrobiła ja jej stówy nie pożyczę!
Tym bardziej na pazury dla córy co się kurwi tu na osiedlu, niech mnie oceni znów wąskie gremium
Ostatnio jakiś zjeb przyjechał na longboardzie po nią, na głowie miał jakąś głupią czapkę i wyglądał dosłownie jak żołądź
Później trzy dni jej nie było wcale w domu, żona zapłakana ale ja to mam wyjebane ziomuś
Żona łapie psychozy i żre te klony jak cukierki, a mnie smuci fakt że od kilku lat nawet nie zajrzałem do muszelki
[Zwrotka 5]
Piszę do mej Justy - ona zna moje gusty
Czym jest świat? Kurwa mać - chuj z nim
*miesiąc później*
[Zwrotka 6]
Żona przejrzała telefon, gdy okupowałem rozę
Zażądała rozwodu gdy zażądałem rolkę
W akcie dywersji rzuciła fona przez pół chałupy
Zostałem bez żony, bez fona i bez papieru do dupy
[Zwrotka 7]
Ja się nie boję bo mam swoją młodą Justę
Choć nie mam już mojej chałupy, nie mam też skody ani kasy na ruchy ale pamiętam numer:
3-2-4-7? Nie, czekaj. 3-4-4-7... 3-7?
Nie, to było chyba 4-7-3-5...
O nie