Dawid Obserwator
Jak wagony
[Zwrotka 1: Intruz]
Chcesz wiedzieć czy nakurwiam
Czy grube jointy smażę
W oceanie depresji tam fruwam na Escobarze
Wkurwia mnie palacza kaszel
Menago tempo zarzuca
U Romana z głową walczę bo chce mieć żelazne płuca
Jak PKPcargo – stoicie jak bociany
Tu chłopaki walą cardio, albo na maxa ciężary
Chce mieć łapy Atlasa, by mostem dla ciebie były
Nie wiem jak tam twoja trasa, jak dla mnie – obstawiaj tyły
Jaka kurwa kiełbasa, baza
Tutaj szeregowy
A poligon to nie miejsce biologicznej odnowy
Jebane wagony, głupiego człowieka opis
Ty nawet nie biorąc dragów, tej chemii nie wypocisz
Stoisz jak wagon
Co z dumą się unosi
Jebane stacyjkowo więcej w moje życie wnosi
Możesz mieć swój kurs, nawet jeśli jesteś z wadą
Urodziłem się poeta, ja nie będę stał jak wagon
[Refren]
Lokalny na streecie
To wy stracicie plony
Kocham jak pierdolicie
Stoicie jak te wagony
Właśnie na bocznice wjeżdża pociąg towarowy
Rap na całe życie
Wy stoicie jak wagony
Wy nic nie musicie
Stoicie Jak wagony
Wy żyć nie zmienicie
Stoicie Jak wagony
Wy nic nie musicie
Stoicie Jak wagony
Wy żyć nie zmienicie
Wy stoicie Jak wagony
[Zwrotka 2: Dawid Obserwator]
Oferujesz mi przyjaźń
Ej Dzięki nie skorzystam
Klepali ci koleżka
Ty stałeś tam jak pizda
Wroty palić możesz
No i możesz stad zawijać, elo
Nigdy nie oszczędzam
A i tak stać mnie na szczerość
Mamy pociąg do sceny
Konduktorom chuj do buzi
My wiemy coś o bólu
Obserwator i Intruzik
U was kurwa jak intruzi, ale dla mnie to jest luzik
Możesz brudzić mi na mieście
Ale w sumie pies cię jebał
Nie kopniesz leżącego?
Ja już nie będę leżał
W mordę jeża - możesz mówić, no bo jesteś kurwa kiepski
Tu każdy chce coś w kredki
Szalufom brakuje fetki
A ja nie jestem jak Najman, żebym miał zaliczać deski
Kitrasz się na rejonach i niesiesz wagon szlugów
To nie wstyd nie mieć siana
Wstydem jest najebać długów
Wiara w siebie
Moje voodoo
Nawet jak widzę schody
Ty byś wyciął wszystkie lasy
Żeby mi podstawić kłody
[Refren]
Lokalny na streecie
To wy stracicie plony
Kocham jak pierdolicie
Stoicie jak te wagony
Właśnie na bocznice wjeżdża pociąg towarowy
Rap na całe życie
Wy stoicie jak wagony
Wy nic nie musicie
Stoicie Jak wagony
Wy żyć nie zmienicie
Stoicie Jak wagony
Wy nic nie musicie
Stoicie Jak wagony
Wy żyć nie zmienicie
Wy stoicie Jak wagony