[Intro: Dycha]
Pada śnieg
Pada śnieg
Dzwoni dzwonek mój
Chciałeś prezent
Nie dostałeś
Taki kurwa chuj
[Zwrotka 1: Dycha]
Śniegu już nie ma
Ale je błoto
Dawaj gumioki
Pójdę piechotą
Mam dużo rózga
I duże dzwony
Ta rózga przebije
Każdy typ błony
Chodzę po domach
Daje prezenty
Robię tak, by każdy
Był uśmiechnięty
Brudne masz pięty
Bebzol wydęty
Masz testosteron
Będziesz wycięty