Ref
Widzę w oczach jej (oczach jej)
Że po potrzebuje mnie
Dla niej zmienię się
choć niełatwo jest. X2.
{1}
Trochę mi głupio czasami że to tyle trwało(to tyle trwało)
Wiem że od zawsze to ty składasz mnie w jedną całość(ty w jedną całość)
Przepraszam że wolę unikać czasami tematu lecz wiesz mi
Że boję się bardzo po tym co było gdy tak bez słowa odeszły
Nie chce być myślała że przechodzę obok tego bokiem
Światło księżyca znów nas oświetla za odsłoniętych okiem
Znowu mi powtarza wpadnę przez ciebie w kłopoty ciągłe problemy
Nie chcę o tym myśleć bo nie mam czasu układamy kolejne refren.
Robię to dziś będę to robił też jutro (też jutro)
To nie jest problem znamy się przecież tak krótko (tak krótko)
Za dużo słów staram się w sobie zdusić
wiedząc i to że to ich powiedzenia mnie w końcu na szczęście zmusić.
Ref
Widzę w oczach jej (oczach jej)
Że po potrzebuje mnie
Dla niej zmienię się
choć niełatwo jest. X2
Cały czas ja coś tu czuję wisi to w powietrzu
Nie pozwolę wybrać już złej drogi memu sercu
Nie pozwolę by bez sensu się mną przejmowała
Jak nowa fala coś nadchodzi nie zasnę do rana
Kolejna noc nieprzespana dzinas coś po ścianach
Ziomek układa akordy a ja tu rymuje na zawsze mi brajan
Każdy wers trafiony każdy krytyzer topiony
Ja w twoich oczach tone i żadna drytfa mi tu już nie pomoże.
(Widzę w oczach jej (oczach jej)
Że po potrzebuje mnie
Dla niej zmienię się
choć niełatwo jest. X2)
Ref
Widzę w oczach jej (oczach jej)
Że po potrzebuje mnie
Dla niej zmienię się
choć niełatwo jest. X2