Letnie wieczory, było tak beztrosko
Już nie jestem chory, wyszedłem na prostą
Wtedy było więcej czasu, mimo ich zakazów
Zapach powietrza i z głośników
Trochę hałasu [3x]
Chodzenie ulicami tak bez celu
Niemieliśmy nic lepszego do roboty
Zachód słońca parę stów w portfelu
Które pewnie znowu wydam na głupoty
Najfajniejsze są późne godziny w mieście
Potem głodni to pizza na cienkim cieście
Poznaliśmy tyle miejsc i chcieliśmy do nich wejść
Szukaliśmy tajnych przejść by się zgubić
Lekki chłodek tyle emocji
Trochę uczuć i nowych znajomości
Wszystko było dużo prostsze
Wolniej leciał czas
Letnie wieczory, było tak beztrosko
Już nie jestem chory, wyszedłem na prostą
Wtedy było więcej czasu, mimo ich zakazów
Zapach powietrza i z głośników
Trochę hałasu [2x]
Muzyka z JBL'a taką, którą każdy zna
Śpiewaliśmy tak głośno zryliśmy nasze gardła
Ale to dobrze nieważne dla vibe' u warto
Bo będzie co wspominać, jak to było w tamto lato
Każda piosenka kojarzy mi się z jakimś momentem
Słuchawki w uszach i te noce jak wracałem metrem
Czasem było chłodniej i żałowałem, że nie wziąłem grubszej bluzy nim wyszedłem do ludzi
Lekki chłodek, tyle emocji
Trochę uczuć i nowych znajomości
Wszystko było dużo prostsze
Dalej pamiętam nas
Letnie wieczory, było tak beztrosko
Już nie jestem chory, wyszedłem na prostą
Wtedy było więcej czasu, mimo ich zakazów
Zapach powietrza i z głośników
Trochę hałasu [3x]