[Intro]
Wiesz... przedłuż sobię weekend
[Refren]
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
[Zwrotka]
Czuję, że się duszę, gdy patrzę przez szybę w Uberze
Powietrze jest dużo lżejsze
Na dziesiątym piętrze, gdy stoję tam z ziomkiem i pytam co jeśli skoczę
Czy o wszystkim zapomnę, no i czy zapomną o mnie?
Patrzy mi w oczy i stoickim spokojem i mówi
*Nie bój się śmierci, ty bój się ludzi*
Patrzy na mnie Pani z końca pokoju i chyba mnie lubi bo
Oślepia jej wzrok, paraliżuje jej krok
Widok zapiera dech w piersiach, wino na piersiach
Odchodzi ona przychodzi następna
Zaczyna wirować świat, zatrzymał się czas
I czeka chyba tu na mnie, piąta nad ranem, jesteśmy razem, taxi weź zawieź
Nas tam gdzie nie jeździ nikt, będziemy tam my i pył
Który się unosi w powietrzu, stoimy w deszczu, który nam spływa po twarzy
Nie mam tatuaży, ale dziś pada tak, że jakbym miał to by się rozmazały (Oh)
Butelki na ziemi, każda z nich miała coś zmienić
Butelki na stole, w głowie paranoje
Czasem się boję, ale nie dziś bo, bo, bo
[Refren]
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
[Bridge]
Butelki na ziemi
Każda z nich miała zmienić nas
Tatuaże z cieni, mrok pozwala wierzyć nam
Butelki na ziemi
Każda z nich miała zmienić nas
Tatuaże z cieni, mrok pozwala wierzyć nam
[Refren]
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
Tańczę nim zasnę, chcę tańczyć zawsze
Cały świat to mój parkiet
Nie przejmuj się, czasem te światła są jasne
Świecą na Ciebie, nie na mnie
[Outro: Chaos]
To miasto jest dla ciebie za małe
Znaczy, dla ciebie samego nie
Ale, w nim jest pełno mnie
Razem się tu nie pomieścimy
Wyjedź, zmień otoczenie