FukaJ
ALKOHOL
[Refren]
Byliśmy dziećmi
Piliśmy alkohol
Piliśmy alkohol
Żeby być spoko
Byliśmy dziećmi
Piliśmy alkohol
Piliśmy alkohol
By nie być sobą
Byliśmy dziećmi
Piliśmy alkohol
Piliśmy alkohol
Żeby być spoko
Byliśmy dziećmi
Piliśmy alkohol
Piliśmy alkohol
By nie być sobą

[Zwrotka 1]
Pierwszy shot, no i zwalnia kurwa tempo
Pytają, czy następną, a ja mówię, że na pewno
Bo dziś pijemy w tempo, bo dziś nikt nie odpuszcza
Bo dziś nikt nie chce być, nie chce wyjść dzisiaj kurwa na lamusa
Przynajmniej oni tak myślą, piją po to żeby być fajnym, być popularnym
A ja piję po to, żeby odpłynąć, piję po to, żeby żyć chwilą, żyć chwilą
Chociaż raz, no bo zwykle dojeżdża mnie czas, dojeżdża mnie istnienie
Dziś chcę się poczuć tak, że nic nie wiem, nic nie wiem
Bo wtedy czuję się jak król, bo wtedy odchodzi ból i czuję się jakbym mógł
Zamienić na dobre złe
Kolejny shot, no a ja znów, czuję się znów jakbym mógł
Czuję się jak król, wszystkie laski poderwę
Nie będę tego pamiętał, to pewne, no ale wolę żyć pijany, wolę żyć w błędzie
[Switch]

[Zwrotka 2]
Nie budzi mnie budzik, tylko budzi mnie wstyd
Muszę przepraszać ludzi i dla ludzi muszę być znów sobą
Bo już się wypłukał alkohol
Muszę siebie szukać na nowo
Czuję, że przyjaciół mam tylko, gdy nalewam
Nas nie niesie przyjaźń, nas niesie tylko melanż
Zwykle czuję, że umieram, ale wtedy mi to nie doskwiera
Czuję tylko relaks, czuję tylko tu i teraz
Ale gdy się budzę wraca to uczucie
Znowu kurwa muszę, no znowu kurwa muszę
Udowadniać kim jestem na trzeźwo
A wtedy mam wrażenie, że nikt mnie nie szanuje
Za to gdy dzielimy się butelką, każdy mówi mi, że jestem królem
Ale mam to w dupie
Budzi budzik budzi i się budzę sześć lat później
Staram się od tego uciec, ale ciągle kurwa topię się w tym gównie

[Refren]
Nie jesteśmy dziećmi - wcale
Pijemy alkohol - dalej
Pijemy alkohol - nalej
W sumie nie wiem po co
Nie jesteśmy dziećmi - wcale
Pijemy alkohol - dalej
Pijemy alkohol - nalej
By zasypiać nocą