Miętha
S.U.V.
[Zwrotka 1]
Z jednej strony ja nie chce być psem na kagańcu, a ty nigdy suką na nocki
Tak się boimy dystansu, że robimy wszystko by żadne nie czuło wolności
Jeśli mam założyć łańcuch to złoty i nigdy ograniczający
Nie grajmy w berka uczuciem, nie jesteśmy dziećmi a chyba już dwojgiem dorosłych
Tak wiele robię dla ciebie, przepraszam, że czasem w ogóle nie mówię
Słów takich jak kocham, słów takich jak lubię, ale umiem słuchać chcę wiedzieć co czujesz
Jedziemy razem tym wózkiem, bez ograniczeń prędkości
Ale jeśli kiedyś mi przyjdzie i będę mógł wybrać, chcę z tobą się rozbić

[Refren]
Szukam słów by wydobyć głębię tego co czujemy lecz drapię po tafli wody tylko
I to cud, mogę z doby dzielić dni zdrowy czy chory, wstać rankiem i dzielić dobę, być z nią
Nienawidzę czuć, gdy zawodzisz mocno boli prawie zawsze mam parcie żeby zadzwonić my to...
Niczym wielki SUV kiedy oni poginęli na zakrętach to przedsmak wspólnej drogi my to...

[Zwrotka 2]
Yeah
Dziękuję bogu, że czuję, mamie dziękuję za start
Dostałem wiele od świata od tego samego który budzi strach
Zawsze gdy rano się budzę, budzę się po to by trwać
Z tobą chcę myśleć o jutrze i żyć jakby jutra nie było, ten świat
Sprawia, że czujemy się samotni, sprawia że mówimy tylko ja (ja, ja, ja)
Ja nie chcę żyć w takim świecie, gdzie nie ma nikogo prócz nas (nas, nas, nas)
Palę szlugi na balkonie, myśli jak paw, paw, paw
Myślę, kto mógłby mnie złapać na dole, gdybym miał tam spaść, spaść, spaść
Oddech, biorę długi oddech
Gdy palimy szlugi w samochodzie i pijemy tanie wino, czuję się przy tobie dobrze
Obok, możemy być sobą
Wyłączamy fona aż do rana, zanim wjedzie pierwsza kawa dzisiaj odpalamy fono
Patrzę, godzinami patrzę
Badam te uśmiechy i poznaje Cię na nowo kiedy jesteś tylko ze mną, dla mnie
Dzwonisz, znowu telefony
W studio odbieram jedynie od ciebie i w ciebie się wtulę gdy wrócę zmęczony
[Refren]
Szukam słów by wydobyć głębię tego co czujemy lecz drapię po tafli wody tylko
I to cud, mogę z doby dzielić dni zdrowy czy chory, wstać rankiem i dzielić dobę być z nią
Nienawidzę czuć, gdy zawodzisz mocno boli prawie zawsze mam parcie żeby zadzwonić my to...
Niczym wielki SUV kiedy oni poginęli na zakrętach to przedsmak wspólnej drogi my to...