Miętha
Wieżowce
[Zwrotka 1]
Ona by chciałaby czuć ten vibe
Ona by chciała być koło nas
Robię tylko, potem robię, potem robię, potem...
I tak cały dzień świeci słońce, cały, cały dzień pije grolsche
Cały, cały dzień potem do mnie, ekipowo zamulilmy jointem
Życie jak uuu
Fury jak wruuum
Sztuki jak god damn
Ziomy jak... ziomy
Trzymamy się razem jak 187 ale nie, że gangway
Nie mamy limitów, chyba, że na strunie przester
Chyba, że mam babe, z która mogę więcej i więcej (yeah)
Chcemy tańczyć aż zabraknie tlenu (yeah)
Się nie martwić o ilość problemów (yeah)
Widzieć palmy z okien w hotelu
Spalić karki, ale nie na helu

[Refren]
Uuu, na razie same wieżowce
Uuu, tyle czekałem na słońce
Uuu, nie chce tu siedzieć samotnie
Uuu, dobrze ze jesteś koło mnie
Uuu, na razie same wieżowce
Uuu, tyle czekałem na słońce
Uuu, nie chce tu siedzieć samotnie
Uuu, chyba czujemy podobnie
[Zwrotka 2]
Znów nie odebrałem, mam wrażenie, że stale jak
Dzwonisz telefony nagle tracą cały zasięg
Ja zaczynam pracę nad trackiem, ty kończysz pracę
Upale się batem, po trasie wdycham thc
Miałem vibe by się spotkać
Ale nie wiedziałem, że nad ranem będzie spontan
Wydzwoniłem ziomka, ty szukałaś kontakt
Nie słyszałem dzwonka, co za chora opcja
Wszystko będzie all right, dotrwaj do dnia
Kiedy mnie nie poznasz, zamienię się w gościa wyjętego z Forbesa
Typu Michael Jordan, będę grywał w golfa
I chodził w drogich spodniach, kiedyś

[Refren]
Uuu, na razie same wieżowce
Uuu, tyle czekałem na słońce
Uuu, nie chce tu siedzieć samotnie
Uuu, dobrze ze jesteś koło mnie
Uuu, na razie same wieżowce
Uuu, tyle czekałem na słońce
Uuu, nie chce tu siedzieć samotnie
Uuu, chyba czujemy podobnie