[Refren x2]
Tylko ty mnie możesz uratować
Bo żadna inna w tej Warszawie mi się nie podoba
[Zwrotka]
Idziemy do knajpy
Myślałem że czujesz to co ja, ale tym razem
Chyba nie miałem racji
Kładziesz mi rękę na udzie i uśmiechasz się kiedy ci
Opowiadam swoje żarty
Ale gdy całuje, to wydaje mi się że myślami
Nadal jesteś z tamtym
Z tamtym
Bo
Typo miał wdzięk, typo miał class, typo miał cash
Do tego ciebie więc nie wiem dlaczego to olał
I dlaczego wrócił do ex
Dlatego wiem, życie, to boli i sama nie kumasz
Co ona takiego ma w sobie czego ty nie masz
Dla mnie jesteś idealna kochanie, poczekaj powtórzę
Ideał
Ideał
[Refren x2]
Tylko ty mnie możesz uratować
Bo żadna inna w tej Warszawie mi się nie podoba