Miętha
100 nieodebranych
[Refren x2]
Mam ze sto nieodebranych telefonów
Połączenie znowu nieudane, proszę ponów
I nie pytaj mnie o radę, nie wiem jak ci pomóc
Zero dwa dwa, cztery osiem dwa dwa, cztery osiem

[Zwrotka 1]
Telefix na flight mode jak Vito, terminy chcą poznać na cito
Booker menago to tito, dlatego poleci forward
Bo ciągle siedzimy nad płytą, ciuchy z H&Ma nie Vuitton
Buchy od zioma za friko, tytoń zalega na spodniach
I tak spędzamy ten life, w weekendy pijany tańczę
Jaki DJ taki kraj, niech ktoś mu zabierze kable
Nie wrzucam ciuchów na aukcje i nie mam dziabek na razie
Alе mam ziomów na zawsze, trwalsi są niż tatuaże

[Bridge]
Lub tylko lubię tak myśleć
Niе chce zostać sam, nie, nie
Zostać sam, nie, nie, nie
Może polubie się z wyjściem
Z moich czterech ścian
Nie, wolę zostać sam

[Refren x2]
Mam ze sto nieodebranych telefonów
Połączenie znowu nieudane, proszę ponów
I nie pytaj mnie o radę, nie wiem jak ci pomóc
Zero dwa dwa, cztery osiem dwa dwa, cztery osiem
[Zwrotka 2]
Dopalam peta na raz, trochę tęskniłem za deszczem
Jak zawsze kiedy coś mam, nudzę się i szukam więcej
Chciałbym lecieć do Hiszpanii, teraz zbieram się jadę nad Bałtyk
Miałem się niczym nie martwić, teraz staram się niczym nie martwić
Się nie martwię, bo jakby nie było damy radę sobie zawsze
Bo jakby nie było to zadzwonimy po badnę
Odreagujemy i pojedziemy po bandzie
A jak z bandem ("bendem")
To robimy swoje i zobaczymy jak będzie
Na razie udaję że nie działa mi Messenger
Nie chce mi się gadać, daj mi chwilę, zaraz przejdzie

[Bridge]
Lub tylko lubię tak myśleć
Nie chce zostać sam, nie, nie
Zostać sam, nie, nie, nie
Może polubie się z wyjściem
Z moich czterech ścian
Nie, wolę zostać sam

[Refren x2]
Mam ze sto nieodebranych telefonów
Połączenie znowu nieudane, proszę ponów
I nie pytaj mnie o radę, nie wiem jak ci pomóc
Zero dwa dwa, cztery osiem dwa dwa, cztery osiem