[Intro: Kazix]
W mojej głowie paranoja przyciąga sen
Nie wiem co się dzieje ze mną w nocy kiedy śpię
Nie wiem czy przez pusty pokój potrzebuje cię
Ale powiedz mi czy potrzebujesz mnie

[Refren: Chylin]
Paranoja owładnęła całe ciało twe
Jedyne wyjście to zawisnąć na linie
Możesz czasem pogniewać się na mnie
Ale ja chce tylko dla ciebie dobrze

Owładnęła paranoja całe ciało me
Nie chcę zawisnąć na linie, nie, nie
Robię wszystko żeby tak się nie stało
Ale paranoja przejmuje moje ciało

[Zwrotka 1: Kl1ki]
Popadam w paranoje przez w mojej głowie mętlik
Ten ciągły myśli natłok odbiera do życia chęci
Sam ze sobą walczę o to żeby stać się lepszym
Widzisz jak spada ta gwiazda?
Pamiętaj będziesz następny
Samoocena mi spadła
Przez to już nie chcę mieć wiedzy
I nie chcę się zastanawiać czy znowu ktoś o mnie pieprzył
Serio ja chciałbym spokoju nie żeby los ciągle męczył
[Zwrotka 2: Frux]
Wokół mnie problemy
Muszę uciec z tego miasta
Sam cały dzień
Powoli mnie to przerasta
Dzisiaj jest tu każdy
To dla mnie kolejna szansa
Patrzymy na gwiazdy
Potem będzie nocna jazda

Jedyny na parkiecie szukam gdzie zgubiłem sens
Sama nawet nie wiesz ile ja o tobie wiem
Dziś wchodzę po schodach w pałacu złamanych serc
Chciałabyś tu być ale nie ma więcej miejsc

[Refren: Chylin]
Paranoja owładnęła całe ciało twe
Jedyne wyjście to zawisnąć na linie
Możesz czasem pogniewać się na mnie
Ale ja chce tylko dla ciebie dobrze

Owładnęła paranoja całe ciało me
Nie chcę zawisnąć na linie, nie, nie
Robię wszystko żeby tak się nie stało
Ale paranoja przejmuje moje ciało