[Zwrotka 1]
(ej) Belweder, pije już drugi o trzeciej
Wracam z imprezy, na imprezę
Do domu wrócę, no nie wiem
Gratulują mi sukcesu, nie wiem po co
Przecież wiesz, wolałbym usłyszeć co innego
Nie po to haruje jak wół, pracuje za stu żeby robić sobie zdjęcia z tobą
Na sesjach wyglądasz pięknie jak Kendall
Zasługujesz piękna na medal
Pomyliłem branże, jestem tego pewien
Biorę auto i moje prawko
Jadę do sklepu bo czuję, że będzie gastro
Ja potrzebuję snu, a nie potrzebuje miasto
(ej)
[Refren]
Take a nap (ej), take a nap
Cały dzień moja głowa, trochę jakby w chmurach (aj)
Nie potrafię skupić się na sobie (mm)
A co dopiero na tobie
Take a nap (ej), take a nap
Cały dzień moja głowa, trochę jakby w chmurach (aj)
Nie potrafię skupić się na sobie (mm)
A co dopiero na tobie
[Zwrotka 2]
Potrzebuję snu, gdzie macie wielkie kieliszki
Dałem mordo ci gitarę, dałem ci samochód
Żony nie dam, bo nie mam
Jak będę miał, to też ci nie dam
Bo to nie będzie okaz na sprzedaż
Nie dla przyjaciół, nie dla teścia
Prywatny samolot, biała Tesla
Dwie sekundy do setki
Dwie sekundy, do krwi cała seta
Pół litra na głowę, jak pejzaż
Piję z Van Goghiem bo krwawią mi uszy
Już od tego waszego pierdolenia
Co wolno a czego się nie da
Ile plastrów szynki, ile sera (ile?)
Nie jem płatków, bo nie piję mleka (mordo)
[Zwrotka 3]
Wczoraj spałem (no trochę)
Jutro będę spać (no trochę)
O ósmej rano wstałem
O ósmej rano się położę
Kurwa, skąd ja mam te zdrowie
Plan się zjebie, to coś przełożę
Nie wierzę w to co widzę (ee)
A nawet na co mam ochotę
Wczoraj spałem (no trochę)
Jutro będę spać (no trochę)
O ósmej rano wstałem
O ósmej rano się położę
Kurwa, skąd ja mam te zdrowie
Plan się zjebie, to coś przełożę
Nie wierzę w to co widzę (ee)
A nawet na co mam ochotę
(ej)
[Refren]
Take a nap (ej), take a nap
Cały dzień moja głowa, trochę jakby w chmurach (aj)
Nie potrafię skupić się na sobie (mm)
A co dopiero na tobie
Take a nap (ej), take a nap
Cały dzień moja głowa, trochę jakby w chmurach (aj)
Nie potrafię skupić się na sobie (mm)
A co dopiero o tobie