​ksiaze & idontexistanymore
Suplementy
[Refren]
Synu, jakie witaminy?
Bierzemy tylko dragi
Kiedy słyszą moje kminy
Zaczynają dymić czachy
Postawili mnie na straty
Choć to był dopiero zarys
Kiedy skończę swoje plany
To bankrutem będzie ZAiKS nie ja (ha)
Przewiń to o parę lat (ha)
I może nie zostanę sam

[Bridge]
Choć to tak mało prawdopodobne
Jeden sezon wystarczy, by zgubić formę

[Zwrotka 1: idea]
Tylko ja, a nie oni
Nie dasz rady mnie zranić
Mam gnat przy skroni
Dawno już naładowany
Nie znam innej drogi
Żebym mógł pozmieniać plany
Ale znam twoich idoli
Wywołują śmiech na sali
Dobra wezmę to na klatę
Znam kody do paru klatek
Potem rzucę ją na matę
Bo trenowałem karate
Miasta nie wrzucę na mapę
No bo każdy moje zna
Jeśli biegasz tu z tematem
Musisz uważać na psa (ha)
[Bridge]
Dlatego mam cztery jaszczury
I dwiе białe suki
Choć dla starych zero powodów do dumy
Mam poryty czerеp
Ale oszaleję, gdy ogłuchnę
Nienawidzę kminić
To dlatego biorę suple

[Refren]
Synu, jakie witaminy?
Bierzemy tylko dragi
Kiedy słyszą moje kminy
Zaczynają dymić czachy
Postawili mnie na straty
Choć to był dopiero zarys
Kiedy skończę swoje plany
To bankrutem będzie ZAiKS nie ja (ha)
Przewiń to o parę lat (ha)
I może nie zostanę sam
Przewiń to o parę lat (ha)
I może nie zostanę sam

[Zwrotka 2: Ksiaze]
Jedziemy z niej (yo)
Suki się śmieją
To jest mój skin care
Ja wole milczeć
[?]
I gumki z plików
Brudny sok
Aplikuje sporo syfu
Ksiaze siedemset innych gadów
Bo sto gekonów już jest
Jak stracę swoją głowę
Wezmę twoją dobrze wiesz (ej)
To nie oxy to nie xany to nie M (ej)
Who I am? (ej)
[Bridge]
Robię spore zamieszanie
Co nas jara to nie blister
Kiedy zamykamy oczy
Suplementy każą myśleć
Robię spore zamieszanie
Co nas jara to nie blister
Kiedy zamykamy oczy
Suplementy każą myśleć

[Refren]
Synu, jakie witaminy?
Bierzemy tylko dragi
Postawili mnie na straty
Choć to był dopiero zarys
Kiedy skończę swoje plany
To bankrutem będzie ZAiKS nie ja (ha)
Przewiń to o parę lat (ha)
I może nie zostanę sam (ha)
Przewiń to o parę lat
I może nie zostanę sam