Żyletka leży w łazience na zlewie
Nie bierz jej, błagam, jeśli będziesz w potrzebie
Proszę, wróć jeszcze, znieczulenie ci dam
Usiądź z nami, zobacz, każdy zna ten stan.
itakemypill&
itakemypill&I
itakemypill&
itakemypill&I
itakemypill&
itakemypill&I
itakemypill&
itakemypill&I
Ostatnio często bywamy pijani,
Dziwni ludzie proponują nam dragi
Nie wiem co mówić gdy płaczesz mi w ramię
Znam twoją przeszłość, jak widać - na marne.
itakemypill&
itakemypill&I
itakemypill&
itakemypill&I
itakemypill&
itakemypill&I
itakemypill&
itakemypill&I
Moi oprawcy wysiadają z Peugeot
Już po mnie idą, w rękach trzymają broń
Mój prywatny Interpol, ściga mnie za morderstwo
Bo zabijam moje myśli muzyką co noc
Ukrywam się tak od tamtego świtu
Uciekam na deskorolkach, w tramwajach
I Oplach co nie mają klimatyzacji
I w 634, i tanich taxi
Ruskacz na czterech i 2forU
Potem dzwonię do Ciebie i chcę Ci powiedzieć, że
Kocham Cię i jeszcze "i love you"
Ale ty nie odbierasz. Miłość mnie zgubiła i
Zgubiła mnie pomoc ludziom, za dużo
Daję od siebie, a sam nic nie biorę i
czuję jak istot w maskach już nie boję się.
(Nie)
Lekko chwieję się na nogach
Zamykam powieki
Kłuje bas gdy wali stopa
Gdzie są moje leki?
Daj mi proszę jeszcze jedną
I niech działa wieki
Trafi w bólu mego sedno.
{Ciemność.}
Lekko chwieję się na nogach
Zamykam powieki
Słyszę w tle jak wali stopa
Gdzie są moje leki?
Daj mi proszę jeszcze jedną
I niech działa wieki
Trafi w bólu mego sedno
CIEMNOŚĆ.
Itakemyplills&I
Itakemypills&I
Itakemypills&I
Itakemypills&I
Itakemypills&I
Itakemypills&
Uuh, uuuuuuh
Itakemypills&I
Itakemypills&I
Itakemypills&I
Itakemypills&Idie