[Zwrotka 1]
Jednak się znowu podniosłem
Oni nie lubię, kiedy im to robię
Naładowany kolorami jestem
Jak sklepy na strefie bezcłowej

[Zwrotka 2]
Zobacz jak mi się udało
Znów uniknąłem ostatniego ciosu
Powoli składam to w całość wreszcie
Za chwilę zacznę od początku

[Refren]
Tyle tu prądu, cały tu błyszczę
Proszę, nie podchodź bliżej
Bo mi się kończy system
Tyle tu światła, że zamykam oczy
Żeby nie przestać istnieć
Żeby się nie roztopić

[Zwrotka 3]
Z relacji na Instagramie
Wynika, że mieliśmy wypadek
Umarłem w tobie na chwilę
Umarłem w tobie na zawsze
[Zwrotka 4]
Wezmę pokoje na najwyższym piętrze
Z widokiem na centrum Warszawy
Zobacz jak się ładnie pali
Zobacz jak ci ładnie w tej sukience

[Refren]
Tyle tu prądu, cały tu błyszczę
Proszę, nie podchodź bliżej
Bo mi się kończy system
Tyle tu światła, że zamykam oczy
Żeby nie przestać istnieć
Żeby się nie roztopić