[Zwrotka]
Teraz tym żyje nie rozkminiam przyczyn
Chciałem tylko przelecieć tą panią od muzyki
Moja pierwsza miłość, widziałem wspólną przyszłość
Niestety nam nie pykło, trzydzieści lat różnicy
Ale został we mnie rytm, zajawa na MILF-y
Urodziłem się gdy tu zrobił Poppa Biggie
Przywitał mnie potop, zalane budynki
To styl życia YOLO jak pogo w nowych Yeezy
From the bottom, now we here
Każdy tu gada jak hymn
Dla mnie zacząłem się dziś
Skumałem że łatwiej być złym
Jak kraść to bity, jak kochać - ukrainkę
Jak nie jesteś syty ziomal piecze ci muffinke
Myślałem że to co tu do niej czuje to sentyment
Ale się odryłеm jednym wspólnym filmem, hah
Albo się zmieniе albo zginę
Zmienię scene albo zgnije
Nie ma bitu gdzie tu nie nawine
Brudny trap nam z rury wali sukces opalamy
Szczęście liczę tu na gramy to mój minimalizm
Ty masz dylematy - hajs od mamy czy od taty?
Ja mam dylematy - pisze Quebo no i Kartky
Suko jestem savage nawijam półnagi
Jak gotuję trap nie potrzeba żadnej magii
Wkurwiam się bo palisz, na klatce znowu jebie
Nie wkurwiam się że palisz, tylko czemu beze mnie?
Ktoś mnie tutaj chwali, a nie wiem co przeszedłem
Call of Duty Heroes, chcesz coś jeszcze wiedzieć?
Prędzej niż umyje furę to chyba ją zmienie
Niepotwarzalny Press jak pierwsze wrażenie
Ale pieprze wrażenie, że to jeszcze podziemie
Jak się wezme za siebie, to się wezme za Ciebie
Tu i teraz
Tu i teraz
Tu i teraz
Tu i teraz
Jakbym zaczynał od zera
Tu i teraz
Tu i teraz
Tu i teraz
Jakbym zaczynał od zera