Ten Preston
OMG (CHILLWAGON CHALLENGE 2)
[Refren]
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój

[Bridge]
Co myślałeś, że koniec, a to dopiero początek
Inni jak pożal się boże, boże to
Pora na spowiedź
Pora na spowiedź
Pora na spowiedź
Pora na spowiedź
Ten, ten, ten kurwa

[Zwrotka 1]
Wybacz te parę idiotek
Niedokrwioną miałem głowę
Na twoje znaki ślepotę
Przejrzałem dopiero jak udała ciąże
Wybacz te kłamstwa i pozę, przed typami którymi gardzę
By nie czuć się gorzej
Ze dziś się mijam z kościołem
Nie ufam im tym, co biorą za ciebie forsę
Wybacz ze w długie noce
Staje się tym, kogo rano nie chcе pamiętać
Ze truje się truje się trujе się tym co leczyło
Te dragi to sekta
Co myślę o tych raperkach
Język nas łączy przysięgam
Pierdolą ze wygrali życie
Jakoś tego nie czuje jak w furze rezerwa
Nie śmieje się z ludzi co nic nie zrobili #bezbeka
Ale wybacz te bitwy i suche pociski na pannę typa co go nie znam
Taka konwencja
A typowi co pierdolił mi przestań
Dzięki ci za motywacje od dziecka
By kupić ulice gdzie mieszkasz i cię z niej wyjebać
O mój boże
[Refren]
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój
O mój boże, o mój, o mój


[Bridge]
Toruj mi drogę, jeżdżę jak w ślepnąc od świateł
Czarna beta, jeżdżę jak w ślepnąc od świateł
A moje ziomy, w nocy ślepną od wiader
A moje ziomy, w nocy ślepną od wiader

[Zwrotka 2]
Droga od
Kitrania w piórniku zioła
Do rolników na polach
Ucz sprytu, by rzucać do bitów
Nie co w bagażniku w plastiku ma ziomal
Od wpisów na forach
Do podpisów w umowach
Od mixie za joya do featow za koła
Boże
Ostrzeż
Zanim coś głupiego zrobię, uuuu
Zanim coś głupiego zrobię, uuu
Zanim coś głupiego zrobię, uuu
Zanim coś głupiego zrobię, uuu
Teraz dopiero jest koniec